Słabszy popyt na hiszpańskie grejpfruty
Hiszpańskie grejpfruty, których kampania rozpoczęła się w październiku, wchodzą obecnie w drugą fazę sezonu, kiedy to zwykle obsługiwane są największe ilości i kiedy owoce mają najlepszy smak. Rynek europejski jest jeszcze spokojny, pomimo niższych wolumenów w wielu krajach produkujących, ale oczekuje się, że od lutego będzie bardziej ożywiony. Ostatnie mrozy w Turcji i Grecji mogą również przyczynić się do sprzedaży większej ilości hiszpańskich grejpfrutów.
"Zbiory grejpfrutów w Hiszpanii są bardzo podobne do ubiegłorocznych, podczas gdy w Izraelu nadmiar opadów doprowadził do zmniejszenia ilości w porównaniu do ubiegłego sezonu. Jeśli chodzi o Turcję, ze względu na częste wykrywanie nadmiernych pozostałości chemicznych, Europa otrzymuje znacznie mniej grejpfrutów niż zwykle, zwłaszcza w krajach wschodnich" - mówi Miguel Barber, menedżer Pomelos MBC, wiodącego eksportera grejpfrutów w Hiszpanii, prowadzącego marketing 365 dni w roku.
"Podaż grejpfrutów z Florydy jest nadal bardzo ograniczona ze względu na znaczny deficyt produkcji spowodowany wpływem HLB i wzrostem cen frachtu. Poza Francją, owoce te nie są sprzedawane w wielu innych krajach, zarówno ze względu na wysoką cenę, jak i poziom pozostałości. Ponadto o tej porze roku owoce zaczynają tracić swoją kwasowość i stają się raczej mdłe - mówi plantator i handlowiec.
Ceny od początku sezonu pozostają stabilne, na bardzo podobnym poziomie jak w ubiegłym roku. Jednak mniejsza dostępność grejpfrutów na rynkach nie idzie w parze z obecnym poziomem popytu.
"Rynek jest bardzo spokojny i do tej pory wprowadziliśmy do obrotu znacznie niższe ilości w porównaniu do poprzedniego sezonu, przede wszystkim ze względu na brak popytu. Co jest tego powodem? Tak naprawdę nie wiemy dlaczego. Warto również przypomnieć, że mieliśmy kilka dobrych kampanii grejpfrutowych, co zachęciło wielu niedoświadczonych ludzi do rozpoczęcia pracy z tym produktem, a w czasach niskiego popytu - jak teraz - kończą oni sprzedaż za bardzo niskie marże zysku" - mówi Miguel Barber.
Ponadto w tym tygodniu wystąpiły silne mrozy w Turcji i Grecji, gdzie wydaje się, że wpływ na owoce cytrusowe może być poważny. "Szkody na plantacjach grejpfrutów w Turcji, gdzie duże rozmiary były obfite, muszą jeszcze zostać potwierdzone. W ciągu najbliższych kilku dni będziemy wiedzieć, czy jest to zauważalne na rynkach, czy nie. W każdym razie mamy nadzieję i wierzymy, że od lutego sprzedaż zostanie reaktywowana, ale czy na takim poziomie, jakiego byśmy sobie życzyli? To się dopiero okaże" - mówi Barber.
RPA – dobry eksport grejpfrutów
