Śliwki podaż bardzo ograniczona, a ceny?
Śliwki od naszych krajowych producentów będą obecne na polskim rynku jeszcze przez jakiś czas. Ale ich podaż już od pewnego czasu maleje i ten proces nabiera dynamiki. Wiadomo też, iż sezon w dużym hurcie zakończy się, jak zawsze, szybciej, niż handel na mniejszą skalę. Czy hurtowe ceny polskich śliwek zareagowały na tę kurczącą się podaż?
Przypomnijmy, że w zeszłym sezonie początek października przyniósł wzrost cen krajowych śliwek w handlu hurtowym. Właśnie wynikający ze spadku ich podaży. Ale ten ówczesny wzrost był dość ograniczony w skali (jak na końcówkę sezonu), bo rzędu nieco ponad 20 procent do końca października 2023. I jeszcze trzeba pamiętać, że tamten miesiąc zaczynał się z ceną średnią dla Presidenta na poziomie 3,50 zł/kg. Słaby wzrost cen był wówczas wynikiem bardzo dużego naporu śliwek importowanych.
Teraz ten napór też jest widoczny, ale w mniejszej skali. I widać to po cenach naszych rodzimych śliwek. Odmiana President poziom 3,50 zł/kg przekroczyła już we wrześniu, a październik zaczynała ze średnią ceną sprzedażową w dużym hurcie na pułapie 4,40 zł/kg. Węgierka zaś 3,50 zł/kg (ale w przypadku tej śliwki było to niewiele więcej niż 3,40 zł/kg z początku października 2023).
Teraz sprzedażowe ceny polskich śliwek to 5,00-7,00 zł/kg dla Presidenta i 3,60-5,40 zł/kg dla ładnych Węgierek. Podaż tych owoców jest już bardzo ograniczona i ich ceny rosły w ostatnim czasie nawet mimo napływu importu, gdzie ceny śliwek z Mołdawii, oferowanych bezpośrednio przez importerów są nawet poniżej 5 zł/kg.
Śliwki przemysłowe wciąż skupowane
