Z naszych danych korzystają instytuty, ministerstwa, sieci handlowe dołacz i Ty!

Kup teraz abonament!

W listopadzie rósł eksport ziemniaków, ale i ich import

2025-01-24 11:14

Według najnowszych danych GUS, listopad przyniósł wzrost zarówno eksportu ziemniaków z Polski, jak i importu tych warzyw do naszego kraju. Jeśli chodzi o eksport tych warzyw, to rósł on kolejny miesiąc z rzędu, ale dynamika tej tendencji wyraźnie zmalała. W listopadzie w stosunku do października było to +3 procent, w czasie gdy miesiąc wcześniej było to +72 procent.

wykres 1

źródło: opracowanie własne na podstawie danych GUS.

W całym okresie od lipca do listopada z Polski wyeksportowano aż 54 tys. ton ziemniaków. Było to o 238 procent więcej w stosunku do tego samego okresu sezonu 2023/2024, o 349 procent więcej do sezonu 2022/2023 i aż o 453 procent powyżej eksportu z tego okresu w sezonie 2021/2022.

wykres 2

źródło: opracowanie własne na podstawie danych GUS.

Warto jednak zauważyć, że wzrost eksportu w bieżącym sezonie był najwyraźniej napędzany spadkiem cen tych warzyw. Natomiast odbicie średniej miesięcznej ceny eksportowej w listopadzie (+5,3 procent) wyraźnie wyhamowało tendencję zwyżkową w ujęciu ilościowym. Odbicie to jednak nie było na tyle znaczące, aby wskaźnik średniej ceny miesięcznej znalazł się ponad wartościami z poprzednich dwóch lat.

Najwięcej polskich ziemniaków od lipca do listopada 2024 roku trafiło na Ukrainę (18,6 tys. ton, czyli 23,6 procent eksportu ogółem w tej kategorii). Na drugim miejscu była Rumunia (17,2 tys. ton, 21,8 procent), na trzecim Włochy (13,8 tys. ton, 17,5 procent) i na czwartym Niemcy (10,0 tys. toin, 12,7 procent), co jest swego rodzaju ciekawostką, jako że Niemcy równolegle były największym dostawcą ziemniaków do naszego kraju.

wykres 3

źródło: opracowanie własne na podstawie danych GUS.

A jak widzimy na kolejnym wykresie, rósł także import ziemniaków do Polski w omawianym okresie. I tu także jednak notujemy znaczący spadek dynamiki tego procesu. Względny wzrost w relacji listopad do października wyniósł 19,5 procent, a ten w relacji październik do września 412,5 procent. Zauważmy też że o ile eksport pozostał rekordowo wysoki względem trzech poprzednich sezonów, to import w listopadzie był mniejszy rok do roku o 9,8 procent.

Skumulowany import w okresie lipiec – listopad 2024 roku wyniósł 30 tys. ton, o 7 procent mniej rok do roku i o 32 procent w relacji do omawianego okresu w sezonie 2022/2023. W relacji Dio sezonu 2021/2022 mamy natomiast wzrost o 26 procent. Warto też odnotować fakt, że w bieżącym sezonie Polska jest wreszcie (przynajmniej w omawianym tu okresie lipiec – listopad) eksporterem netto świeżych ziemniaków.

wykres 4

źródło: opracowanie własne na podstawie danych GUS.

A co z cenami importu? Jak widać na czwartym wykresie, w listopadzie średnia miesięczna cena importowa wyraźnie wzrosła (+10,9 procent) i został przełamany spadkowy trend tego wskaźnika, obserwowany od lipca. Cena z listopada wzrosła na tyle, że znalazła się na poziomie wyższym niż listopadowe notowania we wszystkich trzech poprzednich kampaniach importowych.

Jak wspomniano wyżej największym dostawcą ziemniaków do Polski w okresie lipiec do listopada 2024 były Niemcy z wolumenem 25,2 tys. ton, czyli aż 62,2 procent importowanych do Polski ziemniaków ogółem. Na drugim miejscu była, tu ciekawostka, Dania (4,7 tys. ton, 11,6 procent), a na trzecim Słowenia (2,7 tys. ton, 6,8 procent). I jeszcze jeden znamienny fakt – wśród dostawców z wolumenem powyżej 1 tys. ton w omawianym okresie znalazły się też Czechy i Słowacja.

Jakie można formułować prognozy na podstawie tych danych i tego, co się działo w grudniu i styczniu z cenami ziemniaków w polskim hurcie? Ceny na rynku krajowym umacniały się w grudniu, ale nie tak dynamicznie jak w listopadzie. De facto wzrost mieliśmy tylko na początku poprzedniego miesiąca, potem przyszła korekta, która została zniwelowana dopiero w styczniu.

Z tego można wnosić, iż w grudniu i styczniu powinna nastąpić stabilizacja w eksporcie ziemniaków, ewentualnie utrzyma się niewielka dynamika wzrostowa przy relatywnie stabilnych cenach eksportowych tych warzyw. Na taki scenariusz wskazują też krzywe z poprzednich lat. W imporcie natomiast należy oczekiwać wzrostu sprowadzanych do Polski wolumenów. Tym większego wzrostu, im mocniej spadały ceny ziemniaków w krajach – dostawcach.

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE