Wciąż jeszcze są polskie maliny
Podobnie jak w zeszłym roku i dwa lata temu, w bieżącym sezonie, dzięki niezłej pogodzie, mamy wydłużony sezon handlu krajowymi malinami. Czas trwania bieżącej kampanii nie będzie może dużo większa od typowej, ale zawsze będzie to kilka dodatkowych listopadowych dni, w których rodzime maliny będą jeszcze dostępne. Głównie jest to już mały hurt, ale wciąż jeszcze są oferty na nieco większe ilości.
Podaż rodzimych malin jest zatem już dość ograniczona, ale to nie dziwi w ostatniej fazie sezonu. Nie powinny więc też dziwić wyższe wysokie ceny tych owoców. Ale czy są one faktycznie wyższe? otóż nie do końca tak to wygląda.
Ceny malin deserowych wzrosły co prawda, ale było to w drugiej połowie października. Potem ten trend został zastopowany. Przez ostatnie dni mieliśmy stabilny poziom tych cen w przedziale 24,00-36,00 zł/kg, zależnie od opakowania. Jak na tak późną fazę sezonu, nie jest to dużo. W małym hurcie zazwyczaj nie jest to więcej niż 40,00 zł/kg.
Obecne ceny malin są zatem na ty, samym poziomie, co w analogicznym okresie zeszłego roku. W handlu hurtowym na nieco większą skalę średnia cena wynosi teraz, jak rok temu, 30,00 zł/kg. A choćby dwa lata temu było nieco drożej. W końcówce pierwszej dekady listopada 31,00 zł/kg, a na sam koniec kampanii 2022 było to 33,00 zł/kg.
Zwróćmy też uwagę na jeszcze jeden fakt. Obecne ceny (średnia 30,00 zł/kg) są niższe niż we wrześniu i na początku października, gdy średnia dobiła do pułapu 34,00 zł/kg. I jest to kolejny z rzędu sezon z taką sytuacją. Na koniec jeszcze jedna informacja – zazwyczaj sezon malin w Hiszpanii staruje w 37-38 tygodniu roku. Teraz mamy tydzień 45 i nie ma jeszcze informacji o poważniejszym handlu tymi owocami.