Jeszcze bardziej zielona Unia
Cel to czyste środowisko i zdrowa, nieskażona żywność. Żeby to osiągnąć rolnicy powinni dywersyfikować uprawy, zachować na terenie gospodarstwa trwałe użytki zielone i co ważne wyłączyć z produkcji część gruntów na cele ekologiczne. Tzw. greening czyli zazielenianie to jedna z propozycji reformy unijnej polityki rolnej.
Dyskusja w Brukseli skupia się obecnie na tym ile procent gruntów ugorować – podaje TVR24. Komisja Rolnictwa Parlamentu Europejskiego mówi o zmniejszeniu tych 7 %, ale w innych komisjach, np. Ochrony Środowiska postulują, żeby zamiast 7 % było 15 %. To już w ogóle szaleństwo – mówi Jarosław Kalinowski, europoseł PSL.
Komisja Europejska chce, żeby od przestrzeganie zasad zazielenienia było uzależnione otrzymanie 1/3 dopłat bezpośrednich. Polska proponuje jednak, żeby za powierzchnie ekologiczne uznać uprawę roślin strączkowych. Negocjacje jeszcze trwają. Jeśli jednak unijni politycy zdecydują, że rolnicy mają być ekologiczni, w całej UE z produkcji może zostać wyłączonych aż 5 milionów hektarów gruntów.
Pełne dopłaty tylko dla ekologicznych upraw
Dopłaty niższe dla części rolników
Gdzieniegdzie rolnicy otrzymują wcześniej dopłaty bezpośrednie
Unia chce tureckich wiśni
Ile Unia przeznaczy na rolnictwo?
czytaj dalej