Borówki importowane tanieją, a plantacje krajowe ucierpiały od przymrozków
Do początku sezonu polskich borówek wysokich zostało jeszcze sporo czasu, ale czas przecież nie stoi w miejscu. Jednak pogoda z ostatnich dwóch tygodni mocno pomieszała szyki producentom tych owoców. Na plantacje, na których wegetacja była bardzo mocno posunięta do przodu – nawet o 4 tygodnie w stosunku do typowego kalendarza (a to za sprawą bardzo ciepłej pogody w zasadzie od stycznia do początku kwietnia) spadły fale przymrozków powracające przez kolejne noce z rzędu.
Najmocniej ucierpiały uprawy w województwie Lubelskim i świętokrzyskim, szczególnie po nocy z 22 na 23 kwietnia, gdy nastąpił błyskawiczny spadek temperatury do poziomu -7, a nawet lokalnie -10 stopni Celsjusza. Szybka wcześniejsza wegetacja sprawiła, że zamarzały nie tylko kwiaty, ale na wczesnych odmianach również zawiązki. Straty na plantacjach borówki w tamtym rejonie kraju są bardzo poważne i nie mają już charakteru lokalnego, tylko regionalny. W innych częściach Polski było może lepiej, ale nie aż tak bardzo.
Wydaje się pewne, że przymrozki z ostatnich dwóch tygodni doprowadziły do opóźnienia startu zbiorów borówek w Polsce oraz do tego, że plon w skali kraju będzie mniejszy niż się to zapowiadało jeszcze w pierwszej połowie bieżącego miesiąca. Jak bardzo mniejszy? Na odpowiedź na to pytanie trzeba będzie jeszcze poczekać.
W tym samym czasie borówki importowane zaczęły dość dynamicznie tanieć. Co ciekawe ten trend uwidocznił się tym razem wcześniej w ofertach sieci handlowych niż na rynku hurtowym. Przeceny zaczęły się tym razem w supermarketach, a rynek hurtowy tylko podążał za trendem. Był nawet taki moment, na samym początku, że ceny sklepowe zeszły poniżej cen hurtowych. Teraz już hurt dogonił sektor detaliczny w tej zniżkowej tendencji.
Ceny sprzedażowe borówek importowany (obecnie to już zdecydowanie dominuje Hiszpania) są w handlu hurtowym na większą skalę w przedziale 24,00-40,00 zł/kg najczęściej – zależnie od kalibru, jakości i opakowania. Oznacza to spadek od połowy bieżącego miesiąca o blisko 14 procent. Można znaleźć oferty nawet po niższych cenach, ale za owoce słabsze jakościowo.
jak widać na pierwszym wykresie – ceny w polskim hurcie są niższe nie tylko od zeszłorocznych, ale i od tych sprzed dwóch lat. Na naszym rynku dwa lata temu duże spadki cen borówek zaczęły się nieco później niż w obecnej kampanii. Największy spadek nastąpił wtedy między 5 i 9 maja. Był on konsekwencją tego, co działo się z cenami borówki w Hiszpanii. Tyle, że jak zawsze, u nas uwidoczniło się to z pewnym opóźnieniem.
źródło: www.juntadeandalucia.es
Na drugim wykresie widać, ze trend zniżkowy cen borówek w Hiszpanii trwa do około 19.-20. tygodnia roku, a więc zostało mu już niewiele czasu. Mamy wszak tydzień 17. Po 20. tygodniu bieżące zbiory w Hiszpanii zaczynają maleć, a ceny rosnąć.
Zobacz więcej: news