Jak się obudzisz, już wiesz — świeże ceny owoców i warzyw na dziś, u nas.

Kup teraz abonament!

Boom na drzewka w szkółkach

Jesień to dla właścicieli szkółek chyba najbardziej gorący okres w ciągu całego roku. Jak w tym roku wygląda popyt na drzewka?

Zainteresowanie drzewkami jest bardzo duże. Duży wpływ na nie mają anomalia pogodowe, które w ostatnich latach dają się ostro we znaki sadownikom, ale także ubiegłoroczne dofinansowania, dzięki którym sadownicy mają możliwość wymienić nasadzenia w swoich sadach. Ogólnie rzecz biorąc popyt na drzewka jest tak wysoki, że gdybym miał w tym roku o 100 proc. więcej drzewek nie miałbym problemów z ich zbytem.
 

A jak wygląda popyt na poszczególne gatunki, czy jest jakiś, który cieszy się największym zainteresowaniem?

Tak, tym gatunkiem jest wiśnia. Tradycyjne, jednoroczne okulanty wiśni sprzedajemy niczym gorące bułeczki. Można powiedzieć, że jest to tegoroczny hit. Biorąc pod uwagę poszczególne odmiany to bezapelacyjnie największym zainteresowaniem cieszy się Łutówka, choć ze zbytem wiśni deserowych też nie ma większego problemu.
Wzrost zainteresowania tym gatunkiem notujemy w naszej szkółce już od pewnego czasu, czego przyczyną są zapewne problemy z podażą owoców na Południu Europy. Nasza, polska wiśnia staje się coraz ważniejszym wypełniaczem rynku po kończących się zbiorach owoców w Turcji, na Węgrzech czy w Serbii.
Wysoki popyt na wiśnię i spore braki na rynku sprawiają, że w tym roku gatunek ten jest najdroższy ze wszystkich. Za ładne drzewka wiśni trzeba zapłacić 15,00 – 16,00 zł/drzewko (jednoroczny okulant).
 

Czy są natomiast gatunki, które w tym roku cieszą się mniejszym zainteresowaniem?

Tak, też są takie gatunki. Lekką stagnację notujemy w przypadku czereśni. Wiadomo, że jako gatunek o małej mrozoodporności czereśnia najczęściej sadzona jest wiosną, jednak rokrocznie jesienią kupują od nas drzewka tego gatunku sadownicy, którzy planują je przechowywać. W tym roku jak dotąd chętnych jest nieco mniej, mimo, że ceny jednorocznych drzewek nie są wygórowane i oscylują w granicach 8,00 – 10,00 zł za sztukę.
 

Jabłonie, sprzedaż tego gatunku interesuje chyba największą liczbę naszych czytelników. Proszę powiedzieć jak w tym roku wygląda popyt na jabłonie i czy jest zróżnicowanie pod względem popytu na poszczególne odmiany?

Popyt na jabłonie jest duży i chyba nie ma odmiany, której nie moglibyśmy sprzedać. No, może Early Geneva cieszy się w tym roku na krajowym rynku nieco mniejszym zainteresowaniem, sporo drzewek tej odmiany sprzedajemy natomiast na Litwę. Bardzo dobrze na Litwie sprzedaje się także Lobo oraz Cortland, których moglibyśmy sprzedać dwa razy więcej niż posiadamy.
Krajowi sadownicy w tym roku upatrzyli sobie przede wszystkim Glostera oraz czerwone sporty odmiany Jonagold. Jonagored Supra czy Red Jonaprince to odmiany, które rozchodzą się z szybkością błyskawicy. Nie jest zaskoczeniem, że dużym zainteresowaniem cieszy się także Gala, ale co ciekawe wracają do łask także odmiany, których sprzedaż do tej pory nie należała do najwyższych – takie jak Ligol. W tym roku nie mamy żadnego problemu ze zbytem drzewek tej odmiany. Sporo zainteresowanych pyta także o starszą odmianę Alwa, która można powiedzieć, że znów jest na topie.
Generalnie popyt na jabłonie jest naprawdę wysoki i w tym sezonie bez problemu sprzedamy wszystko co zaplanowaliśmy. Baaa, nawet sprzedalibyśmy więcej, gdybyśmy tylko mieli. Ceny drzewek jabłoni wahają się w granicach 10,00 – 12,00 zł za sztukę w przypadku drzewek jednorocznych i od 14,00 do 16,00 zł za sztukę w przypadku dwuletnich typu knip-boom.  
 

A co z innymi gatunkami?

Na śliwy i grusze oczywiście również jest popyt, jednak już nie tak duży jak na wiśnie czy jabłonie, a jeśli chodzi o ceny to w przypadku śliw jednoroczne drzewka sprzedajemy w granicach 9,00 – 11,00 zł za sztukę, a w przypadku grusz 10,00 – 12,00 zł za sztukę.

 

Zobacz więcej: Czereśnie

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE