Argentyna: fatalne skutki kryzysu w Rosji
Producenci jabłek i gruszek z Argentyny są załamani sytuacją gospodarczą Rosji, która negatywnie odbija się na ich zyskach. Wygląda na to, że ze względu na kryzys, zbiorą oni zaledwie 40 proc. gruszek, a pozostałe owoce zostaną na drzewach.
Szacuje się, że zbiory jabłek i gruszek w Argentynie wyniosą w tym sezonie ok. 1,6 mln ton, wiele jednak owoców zostanie zniszczonych, zwłaszcza gruszek odmiany Williams, które są sztandarowym produktem eksportowym na rynki europejskie. Szacuje się, że gruszek tej odmiany jest ogółem około 500 tys. ton, jednak do handlu trafi tylko 200 tys. ton, pozostałe 300 tys. ton o wartości 250-300 mln dolarów nie będzie zebrane. Problemy producentów gruszek mają swoje podłoże w sytuacji gospodarczej Rosji - największego europejskiego odbiorcy gruszek Williams. W ubiegłym roku karton gruszek sprzedawano do Rosji w cenie 18 - 20 dolarów, a w tym roku cena spadła poniżej 10 dolarów.
Sytuacja producentów jabłek jest jeszcze gorsza. Szacuje się, że zbiory tego gatunku wyniosą 800 tys. ton, jednak i tu nie wszystkie owoce trafią do obrotu handlowego. Wszystko za sprawą cen - ze względu na wysokie koszty produkcji jabłek w Argentynie skrzynka owoców przeznaczona na rynek europejski oferowana jest po 18 - 20 dolarów, zaś chilijskie czy nowozelandzkie jabłka są tańsze o 4 - 5 dolarów, przez co stanowią konkurencję z którą trudno jest walczyć.
Zobacz więcej: Jabłka
WAPA opublikowała nowe dane dla jabłek i gruszek
czytaj dalej
Rosja: detaliczne ceny jabłek w Petersburgu
czytaj dalej
Fatalna sytuacja na mołdawskim rynku jabłek
czytaj dalej
Chiński rynek gruszek
czytaj dalej
Niepoprawny optymizm czy realna prognoza?
czytaj dalej
Rosja: argentyńskie gruszki tylko trochę droższe?
czytaj dalej