Będą problemy z wielkością?
Wygląda na to, że w tym sezonie eksporterzy będą mieli problemy z doborem jabłek w odpowiednich kalibrach. I nie chodzi tu wcale, że jabłka są w tym roku małe i niewyrośnięte. Wręcz przeciwnie. W rozpoczynającym się właśnie sezonie, jabłka są w bardzo dużych kalibrach, do tego stopnia, że w przypadku niektórych odmian nie przypominają „standardów”. Należy do nich między innymi Gala, która u wielu sadowników jest w tym roku duża, wręcz bardzo duża, a przy tym pękata i kompletnie nieprzypominająca samej siebie.
Biorąc poprawkę na sytuację w eksporcie i zapotrzebowanie na tańsze, drobniejsze jabłka, ten sezon może być dla eksporterów problematyczny. Owoców w mniejszych kalibrach jest bowiem relatywnie niewiele, a jabłka w większych kalibrach, dzięki warunkom pogodowym panującym przed samymi zbiorami, pięknie się wybarwiły i sadownicy „tanio” ich sprzedać nie będą chcieli. Ekspoerterzy zaś będą szukać drobnych jabłek.
W ubiegłym roku największym zainteresowaniem cieszyły się jabłka od 65 mm. Takie mi zamawiano, bo cena była dobra, dlatego chętniej kupowali drobnicę. W tym roku z tego co widzę z drobnymi jabłkami w którymś momencie sezonu może zacząć robić się problem - mówi eksporter z okolic Grójca.
A jakie obowiązują ceny na rynku? W chwili obecnej firmy oferują za czerwoniaki w kalibrze 70+ od 40 do maksymalnie 60 groszy za kilogram. Drobne jabłka odmian czerwonych, od 65 mm skupowane są w cenie od 30 groszy za kilogram.
W przypadku Golden Deliciousa, za jabłka w kalibrze 70+ można dostać 60 – 70 groszy za kilogram, niektórzy od 60 do 65 groszy/kg płacą za owoce w kalibrze 65+. Ceny Gali w kalibrze 65+ ceny wahają się od 60 do 70 groszy za kilogram, natomiast ciemne, paskowane jej sporty w tym samym kalibrze, skupowane są w cenie od 80 do maksymalnie 90 groszy za kilogram.
Zobacz więcej: Jabłka
Końcówka nieco lepsza?
czytaj dalej
Handel eksportem nabiera na sile
czytaj dalej
Polskie jabłka zagrożeniem?
czytaj dalej
czytaj dalej
Kazachscy sadownicy obniżają ceny jabłek
czytaj dalej