Ciężko trafić w tym roku za przemysłem
Kwiecień to już nie sezon na jabłka przemysłowe. W poprzednich latach ceny od kilku miesięcy były stabilne, a rynek przetwórczy wycofany. Zakończenie sezonu jabłkowego nie jest najlepszym okresem dla przetwórstwa dlatego przetwórnie co roku ustalały średnią cenę na zakup surowca już na początku roku i w niej kupowały praktycznie do końca sezonu.
Ten sezon jest inny, bardzo niestabilny. W ubiegłym tygodniu ceny jabłek przemysłowych w większości skupów w kraju pospadały do 30 groszy za kilogram. Gdzieniegdzie pozostała tylko cena 35 groszy/kg. Wszyscy sądzili, że to już koniec wahań cenowych i że ceny na tym poziomie zostaną do końca sezonu. Rynek długo jednak stabilizacją cen się nie nacieszył, bo dziś ponownie ceny jabłek przemysłowych zaczęły rosnąć – średnio o 5 groszy na kilogramie i cena u większości pośredników znów jest na poziomie 35 groszy. Są co prawda i takie firmy, które pozostawiły cenę na poziomie 30 groszy i nie mają zamiaru iść za trendem.
Skupiarze co chwila podnoszą i opuszczają cenę skupu winiąc za te wahania przetwórnie, które także co chwila zmieniają cenę zakupu surowca. Pośrednicy żartują nawet, że w tym roku przetwórcy nie umieją się tak dobrze dogadać jak w latach poprzednich stąd całe zamieszanie.
Zobacz więcej: Jabłka
Ceny przemysłu pospadały
Cena przemysłu kurczy się w oczach
czytaj dalej
A jednak przemysł staniał
Będą jednak obniżki cen przemysłu?
czytaj dalej
