Eksport jabłek – sytuacja się pogorszy

2019-04-23 14:43

Z eksportem jabłek z Polski już jest źle. Ba, było z nim źle nawet w okresie zimowym, gdy jabłek z Polski wyjeżdżało za granicę całkiem dużo. Problem w tym, że mimo tych całkiem imponujących wolumenów eksportu, podaż jabłka w kraju była tak ogromna, że w całym sezonie ceny pozostawały na poziomach dalekich od tego, co zadowoliłoby sadowników.

Zima była więc cenowo słaba, ale przynajmniej coś się sprzedawało. Wiosna przyniosła pogorszenie w tym zakresie, bo coraz mocniej słabła jakość jabłek, nawet tych w KA i ULO. A to przełożyło się na możliwości eksportowe z jednej strony i przede wszystkim realny popyt z drugiej strony. Piszemy „realny”, bo generalnie popyt na jabłko w marcu i pierwszej połowie kwietnia jeszcze dałoby się tu i ówdzie znaleźć. Ale nie na takie jabłko, jakie było w większości dostępne w Polsce.

Rezultat takiej sytuacji to cenowa stagnacja i to w najlepszym wypadku, bo odnotowywaliśmy także korekty cenowe – rzecz w tej fazie sezonu bardzo rzadka. Jak teraz kształtują się ceny jabłek? Odsyłamy do naszych notowań cen owoców – pod linkiem:

https://www.fresh-market.pl/ceny/ceny_owocow

Jest więc źle, a wszystko wskazuje, że będzie jeszcze gorzej. Do czynnika jakościowego (a przecież spadek jakości jabłek z komór się nie zatrzymał i trwa nadal) dojdzie czynnik, który zdecydowanie negatywnie wpłynie na popyt. Rusza bowiem sezon na truskawki, a potem ten na czereśnie. Jabłek w magazynach wciąż jest dużo, ale konsumenci będą się od nich odwracać. Szybkość tego odwrotu będzie uzależniona od bieżącego poziomu cen truskawek. Tu na razie pogoda sprzyja jabłkom, ale w końcu się to zmieni. Zresztą ceny krajowych truskawek i tak będą spadać, bo już teraz zaczęło się psucie cen za pomocą sprzedaży importu jako towaru krajowego.

Zobacz więcej: Jabłka