GMO w sadownictwie?
Firmie Okangan Specialty Fruits z British Columbii, w Kanadzie wyprodukowano modyfikowaną genetycznie odmianę jabłek. Jest to Golden Delicious, który dzięki modyfikacjom nie ciemnieje. Za ciemnienie jabłek odpowiada w owocach enzym zwany oksydazą polifenolową, który w obecności tlenu prowadzi do produkcji naturalnych polimerów o brązowej barwie - melanin. Zmodyfikowane jabłka posiadają natomiast dodatkowy gen przeciwdziałający temu efektowi tak efektywnie, że brązowienie zajmuje im aż trzy tygodnie. Odmianę nazwano Artic Apple.
Jak twierdzi Neal Carter, założyciel i prezes firmy, pierwsze jabłka mają trafić do handlu w Środkowo-Zachodnich Stanach Zjednoczonych już w lutym. Amerykański Departament Rolnictwa (USDA) już blisko dwa lata temu, zaakceptował pierwsze genetycznie modyfikowane jabłka w USA i na amerykańskim rynku ich sprzedaż jest całkowicie dozwolona.
- Jesteśmy bardzo optymistyczni, jeśli chodzi o przyjęcie tego produktu, ponieważ podczas targów ludzie je pokochali - powiedział Neal Carter. - To wspaniały produkt, bardzo dobrej jakości - zapewniał.
Zdaniem producenta oprócz tego, że jabłka nie brązowieją, to jeszcze powinny być bardziej chrupkie, co może zaskarbić sobie uznanie bardziej wybrednych konsumentów.
Amerykańskie Stowarzyszenie Producentów Jabłek (The US Apple Association) z rezerwą odniosło się do jabłek Arctic mimo zatwierdzenia przez USDA. W przypadku amerykańskich producentów owoców, aż 60 proc. jest przeciwna modyfikacjom genetycznym w sadownictwie. Konsumenci także sceptycznie podchodzą do tego pomysłu, tym bardziej że jabłka Arctic nie będą musiały być oznakowane jako genetycznie zmodyfikowane.
Zobacz więcej: Jabłka