Idared – po ile da się go sprzedać?
Już praktycznie od miesiąca ceny jabłek deserowych w handlu wielkohurtowym pozostają stabilne. Początek roku co prawda przyniósł spore zwyżki cenowe dla jabłek eksportowych, jednak jak się okazuje na tym trend zwyżkowy się zatrzymał. W styczniu sadownicy liczyli, że to dopiero początek zwyżek cenowych i niedługo będą mogli liczyć nawet na 2,00 zł za kilogram (przewidywana cena dla Idareda) i pomimo wzrostu cen nie mieli najmniejszego zamiaru pozbywać się zapasów. Dziś po prawie miesiącu stagnacji cenowej w głosach sadowników słychać coraz więcej sceptycyzmu co do prognoz na dalszą część sezonu i ewentualnych kolejnych podwyżek. Coraz więcej także sadowników sprzedaje jednak swoje zapasy obawiając się, że na wiosnę może nie być tak dobrze jak wcześniej zakładano.
Sprzedałem Idareda z chłodni zwykłej po 1,50 zł za kilogram. Sąsiad musiał sprzedać owoce na obierkę jeszcze taniej, bo weszła mu czekolada. Ja nie będę ryzykować i czekać w nieskończoność na poprawę sytuacji na rynku. Jak to się mówi… „lepszy wróbel w garści, niż gołąb na dachu”, dlatego wyszykowałem jabłka i pozbyłem się ich – mówi sadownik z okolic Grójca.
A jakie ceny obowiązują obecnie w dużym hurcie? W chwili obecnej za jabłka w kalibrze 70+ można dostać w granicach od 1,40 do 1,50 zł za kilogram – owoce w dobrej kondycji z chłodni zwykłej lub jabłka z kontroli. Nieliczni za jabłka w karton bardzo dobrze wybarwione płacą do 1,60 zł/kg. Jabłka na sortowanie skupowane są średnio o 10 groszy taniej. Idared w słabszej kondycji, m. in. z przechowalni skupowany jest po 1,20 – 1,30 zł za kilogram.
Zobacz więcej: Jabłka