Jabłka przemysłowe w roli głównej

2013-09-05 23:08

Sytuacja na rynku jabłek eksportowych jest na razie stosunkowo klarowna. Podobnie jak w ubiegłym roku, pod koniec sierpnia ceny jabłek spadły do poziomu około złotówki za kilogram, a popyt na nie wyhamował. Niedługo rozpoczną się zbiory ważnych pod względem ekonomicznym odmian i zacznie się wielkie wypełnianie komór – tych własnych i tych wynajętych. Firmy obok kupowania jabłek do bezpośredniej wysyłki rozpoczną skup owoców wybranych odmian do dalszego przechowywania oferując za nie tyle, by w późniejszym terminie móc na nich zarobić.

Zbiory to także okres niezłych żniw dla przetwórców, którzy w tym jednak roku, z tego co widać, nie ogarniają obecnej sytuacji. Sady zaniedbane są ogołocone z owoców, przemienność owocowania zrobiła swoje, a jeśli już jakiś zawiązek pokazał się na drzewie został zjedzony przez parcha jabłoni. Nie ma więc co liczyć, że w tym roku do przetwórń spłyną szerokim strumieniem owoce z sadów tego typu. Jabłek jest może dużo, ale są to owoce deserowe z sadów produkcyjnych, w których sprzedaż przemysłu stanowi marginalną część handlu.

Tegoroczna cena jabłek przemysłowych

W ubiegłym roku ceny jabłek przemysłowych były najniższe od trzech lat. Cóż się dziwić, surowca na rynku było naprawdę dużo i przetwórcy nie mieli problemu z wypełnieniem basenów. Przez większość sezonu ceny przemysłu w skupach nie przekroczyły 50 groszy/kg.

W tym roku sytuacja jest dla nich trudniejsza. Widać to wyraźnie po obecnych cenach skupu, które w ciągu miesiąca wzrosły o ponad 100 proc. i w niektórych firmach osiągają już prawie 60 groszy za kilogram. Przypomnijmy, że jeszcze w połowie sierpnia ceny skupu jabłek przemysłowych oscylowały w granicach 20 – 30 groszy za kilogram.

Co będzie dalej?

Trend zwyżkowy z niewielkimi przerwami i zapewne próbami sztucznego obniżenia cen przemysłu będzie trwał do października – listopada, kiedy to skończą się zbiory najpóźniejszych odmian jabłek i skończy się najintensywniejszy skup surowca przez przetwórnie. Później, jak w latach ubiegłych, nastąpi spadek i czas stabilizacji. Sadownicy generalnie są w tym roku dobrej myśli i uważają, że sytuacja na rynku jabłek pozwoli im sprzedać przemysł w relatywnie wysokich cenach.

Wykres. ceny skupu jabłek przemysłowych w miesiącach jesiennych (październik – listopad) w latach 2002 – 2012 (dane wg fresh-market.pl)

Do jakiej, w takim razie ceny może dojść przemysł w skupach? Nawet do 70 – 80 groszy za kilogram, wszystko jednak zależy od cen jabłek eksportowych. Przemysł nie może bowiem być droższy od eksportu (byłby to precedens na rynku jabłek w Polsce), a analizując sytuację w polskich sadach jabłek deserowych będzie w tym roku tak dużo (więcej jak rok temu), że ceny deserówek mogą być znacznie poniżej oczekiwań. Sadownicy będą zatem musieli oszacować co bardziej im się opłaca.

Słyszy się także komentarze dotyczące cen koncentratu jabłkowego. Ceny koncentratu na światowych rynkach spadają i dlatego ceny jabłek przemysłowych będą niskie – komentują sadownicy. Jak te komentarze mają się jednak do faktu, że polski przemysł szerokim strumieniem płynie do zachodnioeuropejskich przetwórń i na pewno nie jest on sprzedawany po 50 czy 60 groszy za kilogram. Skoro na Zachodzie opłaca się kupić polski surowiec w wyższej cenie, oznacza to, że i polskie przetwórnie sprzedające produkt końcowy także na Zachód będą mogły zapłacić nieco więcej.

Najbliższe tygodnie pokażą jak w tym roku będzie wyglądać rynek jabłek przemysłowych, można jednak być pewnym, że przetwórcy na pewno nie poddadzą się bez walki.

Zobacz więcej: Jabłka