Jabłko przemysłowe odrabia straty

2020-02-20 08:00

Na rynku jabłka przemysłowego mieliśmy kolejne wahnięcie cen i zmianę ich trendu. Po wcześniejszym spadku, teraz przyszedł czas na odrabianie strat. Co prawda zmiany nie są oszałamiająco dynamiczne, ale sam fakt, że o tej porze roku do nich dochodzi, też jest znamienny. Oznacza bowiem, że w skupie przemysłu coś się jednak dzieje.

Jest zatem popyt na jabłko przemysłowe, a to znaczy, że przetwórnie chcą produkować jakieś ilości koncentratu przy tych cenach surowca. Obecnie dla przemysłu mokrego jest to najczęściej 0,40-0,45 zł/kg, chociaż ceny już dochodzą do 0,50 zł/kg. Przemysł suchy ma ceny 0,50-0,56 zł/kg, a ceny jabłek przesortowanych odmianowo, skupowanych na soki to poziom 0,60-0,66 zł/kg.

Pytanie, jak długo potrwa ten ostatni zwyżkowy trend? Dotychczasowy przebieg sezonu każe tu jednak być sceptykiem. Raczej nie ma szans na powtórkę sprzed dwóch lat, gdy ceny przemysły w styczniu i lutym ostro szły w górę, a cena średnia dobiła do pułapu 0,75 zł/kg! Wtedy inne były warunki międzynarodowe. Dużo droższy był koncentrat na rynku światowym, a jego główny obok Polski producent – Chiny, miały mało surowca.

Teraz jest na odwrót. Kryzys spowodowany epidemią koronawirusa odcisnął się piętnem na eksporcie świeżych jabłek z Chin. Eksport ten drastycznie maleje, a to oznacza, że te niesprzedane jabłka trafią najpewniej do przerobu. Wydaje się więc prawdopodobne, że ceny jabłka eksportowego na świecie (zwłaszcza w Azji i na Bliskim Wschodzie) pójdą w górę, a ceny koncentratu spadną.