Już po sezonie skupu jabłek przemysłowych?

2013-11-27 15:37

Sezon intensywnego skupu jabłek przemysłowych trwa corocznie do listopada, a nawet do grudnia. Są lata, że jeszcze do końca grudnia przemysł skupowany jest przez większość pośredników, bo przetwórnie prowadzą intensywny zakup surowca. Duży wpływ na tą sytuację ma wielkość zbiorów i dostępność jabłek przemysłowych.

W latach gdy zbiory są mniejsze a zapotrzebowanie duże, nie dość, że popyt na przemysł jest ogromny, to w dodatku ceny jabłek przemysłowych dochodzą do astronomicznych wartości, tak jak to miało miejsce w sezonach 2010 oraz 2011. Są jednak sezony gdy podaż jabłek przemysłowych jest na tyle duża, że przetwórcy nie muszą „kombinować” i starać się zachęcać sadowników do sypania. Tak było rok temu, w 2012, kiedy to ceny jabłek przemysłowych przez cały sezon 2012/2013 nie przekraczały w skupach 50 groszy za kilogram (wykres).

Wykres: Średnie ceny zakupu jabłek przemysłowych w latach 2002 – 2013 – ceny obowiązujące w listopadzie danego roku (dane fresh-market.pl).

Tegoroczny sezon raczej przeciętny

Tegoroczny sezon jabłek przemysłowych nie należy do korzystnych dla sadowników. Trzeba jednak obiektywnie przyznać, że nie należy też do tych najgorszych. Pomimo znacznie mniejszej podaży przemysłu w porównaniu do ubiegłego sezonu, ceny jabłek może i są na tym samym poziomie, niecałych 50 groszy za kilogram, generalnie jednak, biorąc pod uwagę ceny jabłek eksportowych i ogólną tegoroczną sytuację na rynku jabłek w Polsce, wysokość cen przemysłu jest jak najbardziej do niej adekwatna. Zastanawia bardziej coraz szybciej postępujące zakończenie sezonu.

Wykres. Średnie ceny skupu jabłek przemysłowych (grosze/kg) w miesiącach VIII – XII w latach 2011 i 2012 oraz w miesiącach VIII – XI w roku 2013 (dane fresh-market.pl).

Tegoroczny sezon jabłek przemysłowych jak się okazuje jest dość „krótki”, a patrząc na wykres można w nim dostrzec większe podobieństwo do sezonu ubiegłorocznego, w którym zbiory jabłek były na rekordowym poziomie sporo ponad 3,0 mln ton, niż do sezonu 1011/2012, kiedy to zbiory jabłek, a tym samym podaż przemysłu była podobna.

Jak widać od początku drugiej dekady listopada ceny skupu jabłek przemysłowych zaczęły spadać. Trend zniżkowy odpowiada temu z roku 2012, a biorąc pod uwagę podejście przetwórców do skupu w tym roku, sytuacja na rynku już się nie poprawi.

Dlaczego w tym roku jest tak słabo?

Ceny jabłek przemysłowych jak do tej pory nie dochodziły do 60 groszy za kilogram. Nie pomogły zabiegi sadowników próbujących przetrzymać owoce i nie sypać ich w narzucanych cenach. Przetwórcy w tym roku twardo trwali przy swoim założeniu by nie przekroczyć określonej wartości i co pewien, gdy cena „niebezpiecznie” zaczynała piąć się w górę, robili kilku – kilkunastu groszową obniżkę.

Duży wpływ na zabiegi przetwórców ma w tym roku sytuacja z ubiegłego sezonu. Przetwórnie nakupowały w sezonie 2012/2013 ponad 2,00 mln ton jabłek średnio po 50 groszy na kilogramie, co okazało się dla nich zbyt dużym kosztem. W tym roku chcąc obciąć te koszty do minimum przetwórcy nie dość, że postanowili od polskich sadowników kupować jabłka jak najtaniej, to jeszcze kupili sporo surowca z Rumunii, Węgier oraz Mołdawii. Choć bardzo słaby jakościowo znacznie tańszy od polskiego przemysł bardziej się opłacał polskim przetwórcom.

Determinacja przetwórców – próba zaoszczędzenia za wszelką cenę i twarde stanowisko wobec sadowników przyniosło skutki w postaci niskich cen, szybszego zakończenia intensywnego skupu przemysłu i przejścia już teraz w tryb „zimowego handlu”. Sadownicy jak i skupiarze nie mają złudzeń, że w handlu jabłkami przemysłowych nie wydarzy się w tym roku już nic ciekawego. Według jednych i drugich ceny przemysłu już się nie zmienią (chyba, że jeszcze nieznacznie w dół) i tak zostaną aż do maja.

Zobacz więcej: Jabłka