Jak się obudzisz, już wiesz — świeże ceny owoców i warzyw na dziś, u nas.

Kup teraz abonament!

Niemieccy sadownicy zazdroszczą polskim

2015-10-23 16:05

Trudniący się m.in. sprzedażą owoców koncern, oficjalnie zażądał od niemieckich polityków ds. gospodarki i rolnictwa, by zabrali się do roboty i zaczęli negocjować porozumienia handlowe z krajami azjatyckimi.

Polscy politycy pokazali, że takie umowy można wynegocjować w zaledwie rok, a nie kilka lat. Niemieccy powinni wyciągnąć z tego naukę — mówi Klaus Josef Lutz, prezes BayWa w kontekście ogłoszonego niedawno otwarcia wietnamskiego rynku na polskie jabłka.

Prezes BayWa wypomina politykom, że podobne porozumienia Polska podpisała już m.in. z Kanadą, Egiptem, Maroko i Algierią. Impulsem do walki o nowe rynki było ogłoszone w zeszłym roku rosyjskie embargo. Ceny polskich jabłek, dla których Rosja była najważniejszym rynkiem, drastycznie spadły, a branża rzuciła się do walki o nowe kierunki sprzedaży. BayWa tłumaczy, że sukces jego nowozelandzkiego oddziału w handlu z Chinami udowodnił, jak duże możliwości ma w tym rejonie.

Brak dwustronnych porozumień między Niemcami a krajami azjatyckimi blokuje handel. Inne kraje są pod tym kątem na znacznie bardziej zaawansowanym etapie, chociażby Holandia. To wstyd dla tak wyspecjalizowanego w eksporcie kraju jak Niemcy — mówi prezes BayWa.

Wietnam to najświeższy, ale nieostatni otwierany rynek dla polskich owoców. Niedawno z audytu w Polsce wrócili chińscy inspektorzy, a sadownicy są coraz bardziej tłumnie odwiedzani przez potencjalnych chińskich importerów. Na decyzję o dopuszczeniu na rynek wciąż czekają. Walczą też mocno o USA. Obecnie najbliższa otwarcia, zdaniem branży, jest Tajlandia.

 

 

Zobacz więcej: Jabłka

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE