Polski Golden Delicious odnajduje się w czasie kryzysu

2014-04-02 10:11

Sytuacja polskiego Golden Deliciousa zmienia się jak w kalejdoskopie. Są sezony gdy wiosną nikt go już nie chce i staje się praktycznie niesprzedawalny, są jednak i takie lata, że z powodzeniem można nim handlować do czerwca. Wygląda na to że ten rok będzie należał do tych pod znakiem „większego popytu”.

Nie oznacza to wcale, że nagle polski Golden Delicious stał się „modny” i należy go brać pod uwagę przy kolejnych nasadzeniach. O nie, polski Golden Delicious po prostu umie odnaleźć się w czasach kryzysu. Cieszy się powodzeniem tylko w skrajnych sytuacjach – gdy tak jak w 2010 roku w południowozachodniej Europie nie było jabłek tej odmiany lub gdy, tak jak w tym roku, rosyjskich konsumentów z wiadomych przyczyn dopadają kłopoty finansowe i owoce z Włoch czy Francji stają się po za ich zasięgiem.

W normalnych sezonach o tej porze roku rosyjscy odbiorcy nie są już zainteresowani Golden Deliciousem z Polski, w tym jednak roku zmuszeni do zakupu jabłek jak najtaniej wciąż biorą towar od nas, w cenach w jakich włoski producent nawet nie otworzyłby chłodni (niewiele ponad 30 eurocentów za kilogram).

Na chwilę obecną Golden Delicious z warunków kontrolowanej atmosfery w kalibrze 70+ skupowany jest w cenie 1,30 – 1,50 zł/kg, a Golden o drobniejszym kalibrze 65+ w cenie od 1,20 zł/kg. Mutsu w rozmiarze 70+ jest nieco droższe, tj. od 1,40 do 1,60 zł/kg.

Z jednej strony tak niskie ceny są powodem frustracji producentów jednak z drugiej to dzięki nim sadownicy nie muszą zastanawiać się co zrobić z przechowywanymi do tej pory jabłkami.

Zobacz więcej: Jabłka