Powrót do „normalności”
Już na początku sierpnia pierwsze firmy eksportowe próbowały handlować jabłkami z sezonu 2017/2018. Skupowały wówczas przede wszystkim Pirosa, ale także i pierwszego Paulareda. Ceny jakie zaoferowały sadownikom były przy tym bardzo korzystne. W przypadku Pirosa 70+ oscylowały w granicach 1,80 - 2,00 zł za kilogram, a w przypadku Paulareda od 1,60 do 1,80 zł za kilogram.
Dziś, dwa tygodnie po rozpoczęciu handlu wielkohurtowego jabłkami letnimi nie jest już tak różowo i jak mówią eksporterzy „wszystko wraca do normalności”.
Oznacza to nic innego jak spadek cen. Dziś za Paulareda w kalibrze 70+ firmy eksportowe i grupy producenckie płacą od 1,40 do 1,60 zł za kilogram. W przypadku owoców w drobniejszym kalibrze 65+ można dostać co najwyżej 1,00 - 1,10 zł za kilogram. W przypadku Pirosa ceny są podobne, choć zainteresowanie nim nieco mniejsze. Na Celeste, jak mówią sadownicy, jest jeszcze nieco za wcześnie.
Ceny jabłek deserowych nieco spadły, są jednak i tak o wiele wyższe od ubiegłorocznych. Przypomnijmy, że rok temu w połowie sierpnia Paulareda w kalibrze 70+ skupowano po 0,75 do maksymalnie 1,00 zł za kilogram.
Zobacz więcej: Jabłka
Ceny cały czas w górę
czytaj dalej
Ukraińskie przetwórnie rozpoczęły skup jabłek
czytaj dalej
Import polskich jabłek w oczach chińskiego dystrybutora
czytaj dalej
Jakie ceny zakupu?
Ciekawa sytuacja
czytaj dalej