Rozkręca się kłopotliwy sezon
Trwają zbiory kolejnych odmian jabłek. Letnie praktycznie w całości zostały już zagospodarowane, teraz czas na bardzo popularne w Polsce odmiany wczesnojesienne – Lobo oraz Cortlanda.
Wielkość produkcji tych właśnie odmian w porównaniu do chociażby takiego Paulareda, Pirosa czy Delikatesa jest w Polsce niewspółmiernie wyższa i dopiero teraz okaże się jak rynek zareaguje na tak wysoką podaż owoców. Czy rynek lokalny wchłonie lawinowo pokazujące się w handlu jabłka i czy polscy konsumenci wciąż z takim zapamiętaniem „robią na złość Putinowi” kupując więcej jabłek.
Zainteresowanie Lobo i Cortlandem ogólnie rzecz ujmując jest wysokie, sporo grup producenckich kupuje te owoce w skrzyniach na sortowanie, są także i eksporterzy szukający właśnie Lobo i Cortlanda.
Czy przekłada się to w takim razie na ceny jabłek? Niestety w tej materii nie ma dobrych wiadomości dla sadowników. Ceny jabłek odmian Lobo i Cortland są bardzo niskie – praktycznie na tym samym poziomie co jabłek odmian letnich takich jak Paulared czy Lobo. Za jabłka w kalibrze 70+ można dostać 60 – 70 groszy za kilogram. Co ciekawe takiego Paulareda firmy kupują także w drobniejszym kalibrze – od 65+ płacąc za owoce 45 – 50 groszy/kg, Lobo i Cortland musi być wyrośnięty, w mniejszym kalibrze jest bardzo trudny w sprzedaży.
Zobacz więcej: Jabłka
ARR: rolnicy powinni uzupełnić...
Brazylia kupi więcej jabłek?
czytaj dalej
Sawicki: nie wykorzystujcie rolników
Czy jabłka z Małopolski pojadą do Chin?
Co to będzie z cenami jabłek?
czytaj dalej