Szykuje się dobra końcówka sezonu?

2017-05-10 17:07

Sytuacja na rynku jabłek zmienia się dosłownie z dnia na dzień. Popyt na jabłka rośnie, a tym samym rosną i ceny owoców. Sadownicy cieszą się z takiego obrotu sprawy, mają jednak coraz większe wątpliwości kiedy tak naprawdę pozbyć się owoców.

Jeszcze niedawno, po dość długiej stagnacji cenowej, sprzedaliby owoce już dziś, obecnie wszystko się jednak zmieniło i kolejne przymrozki jakie przeszły nad pod Polską dały sadownikom do myślenia. Jabłek, zwłaszcza tych dobrych jakościowo nie zostało w chłodniach już dużo, a może się okazać że owoce te za jakiś czas staną się towarem bardzo poszukiwanym i ceny jeszcze bardziej poszybują w górę. Część producentów już dziś chce wykorzystać lukę podażową i planuje jabłka przetrzymać aż do sierpnia - września zakładając, że wczesnych odmian także nie będzie. Eksporterzy z kolei twierdzą, że niezależnie od sytuacji nie będą w stanie zapłacić więcej niż te 1,50 zł za kilogram (w przypadku jabłek odmian czerwonych), bo już dziś mają problemy żeby zmieścić się w limicie cenowym akceptowalnym przez odbiorców.

Na razie, jak twierdzą sadownicy, ceny nie są jeszcze na poziomie przez nich akceptowalnym, zwłaszcza po ostatnich przymrozkach i bardzo niepewnej sytuacji na rynku. Mają zamiar czekać na co najmniej 1,50 zł za kilogram, a niektórzy licząc na jeszcze więcej (2,00 - 2,20 zł/kg) planują czekać ze sprzedażą do lata.

A jakie ceny obowiązują obecnie? Dziś ceny jabłek odmian czerwonych z warunków kontrolowanej atmosfery w kalibrze 70+ takich jak Ligol, Jonagored, Decosta oscylują w granicach 1,10 do nawet 1,30 zł/kg w zależności od chwilowego zapotrzebowania. Gloster skupowany jest po 0,90 - 1,00 zł/kg. W przypadku Idareda ceny wahają się od 1,10 - 1,25 zł/kg netto.