Ulgi dla sadowników po rosyjskim embargu
Rząd w Kiszyniowie przyjął pakiet decyzji, których celem jest wsparcie sadowników odczuwających skutki rosyjskiego embarga na owoce.
Mołdawski premier Iure Leanca poinformował dzisiaj w specjalnym przemówieniu transmitowanym przez telewizję publiczną, iż sadownicy otrzymają wsparcie w wysokości 2 leji mołdawskich - równowartość ponad 40 groszy - za każdy kilogram niesprzedanych owoców do Rosji.
Rząd zdecydował się wesprzeć wszystkich producentów owoców poszkodowanych rosyjskim embargiem. Sadownicy zostaną także zwolnieni na okres najbliższych trzech miesięcy z płacenia podatków. Kredyty zaciągnięte przez sadowników zostaną zrestrukturyzowane tak, by nie doprowadzić kredytobiorców do bankructwa.
Władze zdecydowały także o modernizacji i rozbudowie zakładów przechowujących owoce. Wielu mołdawskich sadowników uważa, iż rosyjskie embargo to skutek polityki władz w Kiszyniowie dążących do zbliżenia z UE.
- Cała Europa walczy o rosyjski rynek, a my sami wkładamy sobie kij w szprychy. To znaczy nie my, tylko nasz rząd, bo nas nikt nie pyta - twierdzi mieszkanka północnej Mołdawii. Według komentatorów, tego typu wypowiedzi powinny być dla władz w Kiszyniowie ostrzeżeniem przed listopadowymi wyborami w Mołdawii.
Zobacz więcej: Jabłka