Jak się obudzisz, już wiesz — świeże ceny owoców i warzyw na dziś, u nas.

Kup teraz abonament!

Schną maliny, czy wciąż będziemy liderem?

Na najwyższym stopniu podium pod względem produkcji malin Polska stanęła trzy lata temu, a apetyt na maliny z Polski wciąż rośnie. Jak podaje Bank Zachodni WBK za Agencją Rynku Rolnego, od 2004 r. zbiory malin zwiększyły się ponad dwukrotnie — z 57 tys. ton w 2004 r. do 127 tys. ton w 2014 r. Większy wzrost produkcji nastąpił tylko w przypadku borówek amerykańskich, jednak ich produkcja jest nieporównywalnie mniejsza, bo wynosi kilkanaście tysięcy ton. BZ WBK podaje, że polskie maliny trafiają głównie na rynek unijny, przede wszystkim do Niemiec, Holandii, Belgii i Austrii.

Sezon na maliny jest bardzo krótki, ale owoce te doskonale nadają się do przetwórstwa, co widać na sklepowych półkach, gdzie roi się od malinowych soków, dżemów, syropów czy jogurtów. Poza tym zbiór malin można w pełni zautomatyzować, co obniża koszty produkcji. Można je też łatwo mrozić, co daje większą elastyczność sadownikom i pozwala łatwiej znosić niespodziewane kryzysy — mówi Grzegorz Rykaczewski, analityk agrobiznesu Banku Zachodniego WBK.

Największym konkurentem w produkcji malin jest Serbia, ale ona nie zwiększa produkcji od lat. Jan Świetlik podaje, że według prognoz, w 2015 r. serbska produkcja ma wynieść 66,2 tys. ton, a jeszcze w 2011 r. wynosiła około 90 tys. ton.

Ten jednak rok, będzie trudny, ponieważ z powodu suszy jest znacznie mniej krajowego surowca. Maliny przez brak wody schną na krzewach. Na niektórych plantacjach straty mogą sięgać już nawet 70 proc., większość plantatorów jest zdania, że ogólna produkcja malin w tym sezonie może być niższa od ubiegłorocznej nawet o 50 proc.

 

 

Zobacz więcej: Maliny

Słowa kluczowe: maliny, handel malinami
Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE