Jak się obudzisz, już wiesz — świeże ceny owoców i warzyw na dziś, u nas.

Kup teraz abonament!

Cena śliwki ta sama, ale zysk większy. To możliwe

2020-09-07 09:34

„Odziedziczyłem sad po ojcu. Nigdy, czy pogoda sprzyjała, czy nie sprzyjała, nie narzekałem na zbiory śliwki. Miałem natomiast problem innego rodzaju. Gdy około 3. tygodnia sierpnia zaczynała się u mnie śliwka, drzewka prawie jednocześnie obrodziły. Zbiory u mnie musiały być więc błyskawiczne. Zazwyczaj w pierwszym tygodniu września, najpóźniej w drugim, musieliśmy kończyć zbiór, ponieważ nawet z dnia na dzień jakość owocu się obniżała. Gdybyśmy nie zebrali owoców i ich nie sprzedali, notowałbym straty. Tak też się zdarzało. Nie zatrudniam pracowników. Do zbioru angażuje się jedynie moja rodzina. Przed laty w grę wchodził jedynie zbiór ręczny, tradycyjny. Wdrapywaliśmy się na drabinę albo podjeżdżaliśmy miniciągnikiem pod drzewko i stojąc na przyczepce zrywaliśmy śliwki. To, że zbiór nam dosyć wolno szedł, powodował straty w owocach. Poza tym rzadziej mogłem jeździć do punktu skupu” - mówi rolnik z Podkarpacia, prowadzący m.in. śliwkowy sad.

Sytuacja zmieniła się, i to na lepsze. „Wiosną bieżącego roku wreszcie zainwestowałem w otrząsarkę do owoców. Tę maszynę wykorzystuję właśnie do zbiorów śliwki. Robota dzięki niej idzie szybciej” - podkreśla nasz rozmówca. „U mnie cena śliwki deserowej jest taka, jak rok temu, czyli 2,50 złote za kilogram przy ilościach hurtowych. Teraz natomiast zbiór mam nie tyle większy, bo przecież porównywalny do poprzednich lat, ale częstszy, bo maszyna pomaga, więc częściej jeżdżę na skup. Tym samym przy tej samej cenie śliwki mam większy zysk”.

Zobacz więcej: Śliwki

Słowa kluczowe: śliwki
Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem