Wzrosną składki ubezpieczeniowe
Szef resortu finansów nie zgodził się, aby w projekcie ustawy zwiększającym dopłaty z kasy państwa do obowiązkowych ubezpieczeń rolniczych znalazł się zapis o jej wejściu w życie od stycznia przyszłego roku. Minister nie chce bowiem, by skutki finansowe zmian odczuł już przyszłoroczny budżet. Ubezpieczyciele wyliczają, że chodzi o około 120 mln zł – podaje gazetaprawna.pl.
Firmy ubezpieczeniowe mówią o konieczności podwyższenia składek ubezpieczeniowych, jednak to może spowodować, że rolnicy zostaną pozbawieni dotacji. Obecnie składka za obowiązkowe ubezpieczenia upraw wynosi 6 proc. sumy ubezpieczenia. I tylko dla takiej stawki połowę dopłaca państwo.
W ostatnich latach straty spowodowane suszą, przymrozkami, gradobiciem i innymi klęskami żywiołowymi były tak duże, że wypłaty odszkodowań przez ubezpieczycieli prawie trzykrotnie przekroczyły wartość zebranych przez nich składek – podkreślają ubezpieczyciele.
Niektóre towarzystwa zdecydowały się obniżyć wartość wypłacanych odszkodowań z 25 do 15 proc. sumy ubezpieczenia. A rolnikom zaproponowały dodatkowe ubezpieczenie, jeżeli chce mieć ochronę na dotychczasowym poziomie.
Ubezpieczyciele tłumaczą, że zmiany wysokości składek były nieuniknione, zwłaszcza w niektórych rejonach kraju. W przypadku PZU dotyczy to 6 tys. rolników (2 proc. wszystkich ubezpieczonych) – głównie z zachodniej i środkowej Polski.Stawki wzrosły też w Concordia Ubezpieczenia, która w tym roku wypłaciła już ponad 350 mln zł odszkodowań z tytułu szkód spowodowanych przez ostre zimy, przymrozki wiosenne oraz gradobicia. Ze składki udało jej się zebrać zaledwie 135 mln zł – podaje gazetaprawna.pl.
Co może Rzecznik Ubezpieczonych?
Rolnicy nie ubezpieczają upraw
Ubezpieczenia – naganne praktyki
Obowiązkowe i dotowane ubezpieczenie upraw rolnych z PZU
Kolejna dyskusja o ubezpieczeniach rolnych
czytaj dalej