Biała kapusta wciąż ma pod górkę
Ogromna niepewność stała się nieodłączną cechą realiów rynkowych. Nie tylko w Polsce, ale to problem globalny, wynikający z wielu czynników. Jednym z bardzo ważnych jest sytuacja polityczna i konsekwencje konfliktu na Ukrainie. Ale przypomnijmy, że już wcześniej rosyjska polityka, używając handlu jako lewara w relacjach z innymi krajami, mocno wpływała na sytuację branży owocowo-warzywnej w Polsce.
Tę ogromną niepewność dobrze widać na rynku kapusty białej. W „normalnych” warunkach, przy tak słabych zbiorach jak te zeszłoroczne, mielibyśmy stabilną sytuację cenową. Teraz, zimą, ceny kapusty białej w dużym hurcie byłyby wysokie z perspektywą na dalsze umacnianie. Niestety, sytuacja w handlu kapustą rozwija się według znacznie mniej korzystnego, z punktu widzenia dostawców, scenariusza.
w
Jak widać na wykresie powyżej, nie ma mowy o stabilizacji cen, tym bardziej o jakiejś trwałej tendencji wzrostowej. Obecna sprzedażowa cena średnia w dużym hurcie wynosi 1,10 zł/kg (od pewnego czasu waha się od 0,90 do 1,10 zł/kg) i pozostaje niższa w relacji rok do roku. Ceny sprzedażowe białej kapusty pakowanej w worki są teraz w dużym hurcie na poziomie 0,80-1,20 zł/kg. Ostatnia poprawa to najpewniej wynik oddziaływania bardziej zimowej pogody.
Ale w obecnym sezonie, podobnie jak to obserwowaliśmy rok temu, daje się we znaki embargo dostaw na Białoruś. Zimą trafiała tam połowa polskiego eksportu kapusty (białej i czerwonej). Bez tego kierunku sprzedaży w grze zostają znacznie mniejsi odbiorcy, jak Czechy czy Słowacja no i oczywiście Ukraina.
Problem w tym, że na razie popyt z Ukrainy jest ograniczony, bo na tamtejszy rynek wypływa obecnie rodzima kapusta przetrzymana w magazynach w nadziei na wzrost cen. Wcześniej podaż na tamtejszym rynku była więc sztucznie zaniżona, a teraz jest niejako sztucznie zawyżona. Podobnie rzecz się ma też w Polsce. Wielu polskich dostawców teraz wykazuje większą chęć do sprzedaży kapusty niż mieli ją we wrześniu i październiku. Stąd presja na ceny. I wiele wskazuje na to, że ta presja jeszcze potrwa.
Co dalej z cenami kapusty pekińskiej?
czytaj dalej