Brokuły znacząco potaniały
Zima nie jest szczytowym okresem popularności brokułów wśród polskich konsumentów, ale to nie znaczy, że popyt na te warzywa jest teraz niski. Zwłaszcza jeśli wspiera go spadkowy trend cenowy. Brokuły cieszą się w zimie sporym zainteresowaniem polskich konsumentów, bo mają opinię warzyw zdrowych oraz korzystnie wyróżniają się wyglądem i jakością wśród oferty importowej. Zyskują zwłaszcza w porównaniu z kalafiorami, które w okresie zimowym bardzo często wypadają, oględnie mówiąc, bardzo słabo pod względem organoleptycznym.
W drugiej dekadzie stycznia bieżącego roku ceny brokułów, sprowadzanych do Polski w okresie zimowym głównie z Hiszpanii, pozostawały wysokie. Było to konsekwencją ataku zimy na Półwyspie Iberyjskim i w konsekwencji drastycznego spadku podaży wielu tamtejszych warzyw.
Od tamtego czasu ceny hiszpańskich brokułów mocno jednak spadły i teraz w hurcie na większą skalę polscy importerzy oferują je najczęściej po 3,00-4,00 zł/szt. W stosunku do cen z końca drugiej dekady stycznia to o 46 procent taniej. Obecna cena średnia 3,50 zł/szt. jest też niższa o 22 procent w relacji rok do roku. Rok temu brokuły zanotowały duży wzrost cen w okresie pierwszej fali pandemii, do połowy kwietnia. Teraz raczej się on nie powtórzy, bo ludzie już się przyzwyczaili do koronawirusa i nie przejawiają panicznych zachowań zakupowych.
Areał brokułów i kalafiorów w Hiszpanii rośnie od 25 do 30 proc.
Wysyp brokułów
