Ceny buraków ćwikłowych – czeka nas płaski trend do końca?
Niemal dokładnie rok temu pisaliśmy na łamach portalu fresh-market.pl o rosnących cenach buraków ćwikłowych (tutaj). Motorem ówczesnych zwyżek cen tych warzyw był eksport na Ukrainę. Zastanawialiśmy się także, jak to wpłynie na popularność uprawy buraka w kolejnym sezonie.
Okazało się, że z powodu niekorzystnej pogody, buraków nie było więcej, ale mniej niż rok wcześniej. To, i nadzieja na powtórkę wysokiego popytu w eksporcie, „ustawiło” sytuację na rynku buraków w pierwszej połowie sezonu 2022/2023 przynosząc rekordowo wysokie ceny tych warzyw w dużym hurcie.
Jednak w drugiej połowie kampanii handlowej, po Nowym Roku, coraz wyraźniej było widać że popyt z Ukrainy nie jest aż tak ogromny, jak oczekiwano. Do tego najwyraźniej zadziałał znany mechanizm, że jak ceny są wysokie, to wielu dostawców wstrzymuje się ze sprzedażą, czekając na dalszą ich zwyżkę. W konsekwencji bieżąca sprzedaż tych warzyw była wolniejsza i na późną fazę sezonu zostało najwyraźniej więcej zapasów niż mogłoby przy wcześniejszych większych dostawach.
Teraz rozwój sytuacji na rynku buraków wyraźnie już się różni od wzrostowego scenariusza zeszłorocznego. Jeszcze w notowaniu z 18 marca, mając średnią cenę na pułapie 1,15 zł/kg, mieliśmy jej najwyższy poziom w dziesięcioleciu. Teraz z tą samą jej wysokością jest już o 21 procent taniej rok do roku i z każdym niemal dniem ta różnica rośnie.
Ceny sprzedażowe buraków mytych i workowanych pozostają bowiem w dużym hurcie stabilne od połowy marca, a zatem niemal od miesiąca, w przedziale 1,00-1,30 zł/kg. Czy to oznacza, że już do końca tego sezonu ceny tych warzyw będą stabilne? Że trend cenowy pozostanie całkiem płaski? Wszak buraki ćwikłowe należą do tej grupy warzyw, których ceny potrafią pozostawać długie okresy w takiej stabilizacji.
Mimo wszystko bardziej prawdopodobny jest scenariusz wzrostowy dla cen buraków w końcowej fazie tego sezonu. W tym stadium, co widać na wykresie, ceny buraków najczęściej rosną, zwłaszcza jeśli wiosna jest zimna. To wynik niskich i malejących zapasów. Nie będzie aż tak dynamicznego wzrostu cen, jaki oglądaliśmy rok temu, ale nie będzie też stuprocentowej stabilizacji.
Trzeba jednak rozważyć też możliwość tendencji przeciwnej – spadku cen buraków na koniec sezonu. Na tę chwilę scenariusz spadkowy nie wydaje się prawdopodobny. Ale co, jeśli okaże się, że sporo dostawców zatrzymało znaczące zapasy i będzie musiało je wyprzedawać późną wiosną mimo braku odpowiedniego popytu? Na wykresie widać, że taki scenariusz już się zdarzył – wysokie ceny w kwietniu i potem gwałtowny ich spadek. Tak było w sezonie 2012/2013. Zniżkę cen buraków w maju mieliśmy też w latach 2015 i 2016, ale wówczas ceny generalnie były dużo niższe.
Ceny buraków stołowych na Ukrainie spadły w ciągu roku o 1,6 raza!
czytaj dalej
Buraki ćwikłowe – ceny poniżej zeszłorocznych
