Ceny malin w dół
Miniony tydzień przyniósł zmianę trendu cenowego w skupie malin do przetwórstwa. Wydarzyło się zatem coś, co zdaniem wielu producentów, nie miało prawa się wydarzyć w tym sezonie. Malin jest przecież równie mało jak w zeszłym roku, a popyt na nie pozostaje bardzo wysoki. A w roku 2021 mieliśmy nieustanny wzrost cen skupu malin od początku do końca sezonu. Skąd więc spadki cen? Jednak czy można to nazwać zaskoczeniem?
Ceny malin skupowanych do przetwórstwa rosły w bieżącym sezonie do poziomu 15,00-20,00 zł/kg, tym samym górna granica tego przedziału cenowego doszła do pułapu cen malin deserowych. A popyt nie spadał. Wydawało sę więc, że dalsza zwyżka cen to tylko kwestia czasu i szybko średnia cena skupu przekroczy maksimum z końcówki ubiegłorocznego sezonu, czyli pułap 18,50 zł/kg.
Tymczasem zamiast zwyżki przyszła obniżka cen. Tak w skupie na przemysł, jak i w przypadku maliny deserowej. Te ostatnie są obecnie oferowane w handlu hurtowym na większą skalę najczęściej po 20,00-26,00 zł/kg, czyli wciąż znacznie drożej niż w analogicznym okresie zeszłego roku, bo o 44 procent wyżej.
Ale ceny skupu malin do przetwórstwa to obecnie najczęściej kwoty z przedziału 14,00-17,00 zł/kg. To o 11 procent mniej niż na początku ubiegłego tygodnia. Spora strata. Oczywiście ceny pozostają znacząco wyższe niż w okolicach 11 lipca 2021 roku – średnio jest drożej o 68 procent, ale trend spadkowy w tej fazie sezonu niepokoi producentów, którzy wskazują, że jego źródłem jest napływ importowanych malin.
