Ceny selerów wróciły na drogę wzrostu?
Trend wzrostowy cen selerów korzeniowych w polskim hurcie został zatrzymany, w ostatniej dekadzie stycznia br., na niemal miesiąc. Nie było to całkowite zamrożenie tej tendencji, bo na początku lutego doszło zwyżki, ale potem mieliśmy znowu korektę w dół. Natomiast teraz sytuacja wydaje się być odmienna.
Hurtowe ceny polskich selerów wydają się znowu aktywnie rosnąć. Obecnie ceny sprzedażowe mytych i workowanych selerów to w dużym hurcie 3,20-3,60 zł/kg. To o 13 procent powyżej poziomu najniższych cen w bieżącym miesiącu i o 6 procent więcej niż najwyższa cena w styczniu, przed opisanym wyżej zastopowaniem zwyżki. Czy zatem można mówić o powrocie tego rynku na drogę długookresowego trendu wzrostowego?
Ostatni tydzień lutego to jeszcze bardzo wcześnie jak na taki długookresowy, trwały wzrost cen selerów. To raczej domena wiosennej fazy kampanii handlowej, gdy podaż tycz warzyw szybko maleje. Ale w obecnym sezonie wyraźnie widać, że z tą podażą są problemy i to już od dawna, co skutkuje rekordowo wysokimi cenami. Naturalne jest więc to, ze w warunkach niedoboru ceny mają większą skłonność do wzrostu. Tym bardziej, że w detalu selery od dawna są dużo droższe (ich ceny sięgają 8-9 zł/kg).
Z drugiej strony obecne ceny są na poziomie, który w dobrych latach bywa osiągany dopiero w maju. Wydaje się więc możliwe, że na razie każda kolejna próba zwyżki cen selerów będzie napotykała rosnący opór po stronie popytowej rynku. A zatem najbardziej prawdopodobny scenariusz na koniec lutego i marzec to raczej trend cenowy płaski lub o bardzo ograniczonym nachyleniu dodatnim. Nie wykluczone będą też krótkookresowe korekty zniżkowe. W dłuższej perspektywie jednak selery będą drożeć.
A jak prezentują się najnowsze dane GUS o imporcie selerów?
źródło: opracowanie własne na podstawie danych GUS
źródło: opracowanie własne na podstawie danych GUS
Przyniosły one informację o korekcie importu w listopadzie – jest gorzej niż w danych wstępnych. A także mamy potwierdzenie spadku importu w grudniu względem listopada (nawet tego już skorygowanego). Pamiętać jednak trzeba, że szczyt sezonu importowego to dopiero kwiecień i maj. Ale bardzo znaczącym jest fakt, że w grudniu 2024 roku, mimo że już wówczas ceny na naszym rynku hurtowym od dawna były rekordowo wysokie, to import selerów spadł zamiast wzrosnąć i był około cztery razy mniejszy niż w grudniu 2024 roku. I to w warunkach spadku cen tych importowanych selerów. Średnia cena z grudnia 2024 była bowiem niższa w relacji miesiąc do miesiąca o 4 procent. Jak widać nie tylko w Polsce brakuje selerów na rynek świeży.