Ceny skupu jabłka przemysłowego odbiły w górę?
Sytuacja w segmencie jabłek do przetwórstwa polskiego rynku owocowego pozostaje daleka od stabilizacji. Cały czas widać tu ścieranie się dwóch czynników „wagi ciężkiej”. Po stronie przetwórni to dążenie do zbicia cen i utrzymanie tychże na niższym pułapie. Po drugiej stronie – stronie podażowej tego rynku, mamy co prawda rozproszonych graczy o dużo słabszej pozycji przetargowej względem przetwórców, ale z kolei na ich korzyść działa czynnik niskiej dostępności surowca.
A jest to w bieżącym sezonie czynnik bardzo istotny. CO więcej, świadomość faktu, że jabłek jest dużo mniej niż rok czy dwa lata temu, jest powszechna wśród sadowników, a w konsekwencji ich reakcje na kolejne próby obniżek cen skupu, są coraz mocniejsze.
Ostatnie duże obniżki ,, które zaczęły się w ostatnim tygodniu października, przyniosły bardzo duże oszczędności przetwórcom. Ceny zwykłego przemysłu spadły do poziomu 0,70-0,85 zł/kg, czyli aż o blisko jedną trzecią i znalazły się przez chwilę poniżej pułapu z analogicznego okresu zeszłego roku.
Szybko przyszła reakcja sadowników. Wielu z nich wstrzymało jakiekolwiek dostawy surowca. Było to na tyle powszechne, że część skupów niemal od razu zaczęła podnosić ceny. Ta sytuacja jest – co do kierunku i genezy – tożsama z tym, co widzieliśmy na rynku dokładnie rok temu. Tyle, że wówczas zmiany cenowe były mniej dynamiczne niż teraz.
Ale w zasadzie można słowo w słowo powtarzać ówczesne obserwacje. Mamy wzrost cen, ale niestety nie wszędzie i przede wszystkim nie był on na tyle znaczący, aby zniwelować ostatnią obniżkę w tym sektorze rynku owocowego. Pozytywnym aspektem sprawy, z punktu widzenia sadowników, jest to, że nie udała się kolejna próba trwałego odwrócenia trendu cenowego w skupie przemysłu. Podkreślmy to – trwałego zbicia cen nie udało się osiągnąć.
Wczoraj niektóre skupy już oferowały 0,90 zł/kg za zwykły przemysł i 1,00 zł/kg za suchy. A były i takie, nieliczne, które podniosły ceny odpowiednio do 1,00 zł/kg i 1,10 zł/kg. Niestety, z drugiej strony wciąż były i takie miejsca, gdzie oferowano 0,70 zł/kg. Średnio ceny jednak wzrosły – o 10 do 15 procent. Jednak, jak wspominano powyżej, te podwyżki są daleko niewystarczające do tego, aby ceny skupu jabłek przemysłowych wróciły do poziomów z końca października. Czy wrócą? Zeszły sezon pokazał, że jest to możliwe, ale wówczas ceny odrobiły wcześniejsze straty dopiero w lutym.