Jabłka przemysłowe – drastyczny spadek podaży
Początek bieżącego tygodnia przyniósł kolejne spadki cen jabłek przemysłowych. W około tydzień, już przecież po wcześniejszych znaczących obniżkach, ceny skupu zwykłego przemysłu zmalały o ponad jedną piątą. Dla większości sadowników, w środowisku których powszechnie mówiło się, iż przetwórnie z pewnością będą zbijać ceny surowca, aż takie spadki były szokiem. Przyjęto to jako wręcz katastrofę, o czym pisaliśmy na łamach portalu fresh-market.pl (tutaj).
Ceny zwykłego przemysłu spadły w poniedziałek 18 listopada, na poziom zaledwie 0,70-0,80 zł/kg. Średnia znalazła się poniżej pułapu z analogicznego okresu zeszłego roku! Co, patrząc na realia podażowe po słabszych tegorocznych zbiorach, pokazywało, że sprawy zdecydowanie poszły w złym kierunku. Że stawki za przemysł spadły zbyt nisko w stosunku do relacji podaż-popyt.
Tym razem jednak reakcja sadowników była błyskawiczna i jednorodna. Nastąpił drastyczny spadek podaży jabłka przemysłowego trafiającego na skupy. Strumień surowca w zasadzie wysechł w ciągu jednej doby. I okazało się, że ma to przełożenie na ceny.
Skupy, na których potaniało najmocniej, już z powrotem oferują 0,80 zł/kg. Zmiana na razie nie jest duża. Bo przedział cen w kraju to obecnie najczęściej 0,80-0,85 zł/kg, czyli odbicie o6,4 procent. Być może jednak ceny jeszcze się umocnią o ile wciąż nie będzie jabłka na skupach. W tej chwili cena średnia jest znów wyższa rok do roku, ale tylko o 3 grosze, to jest niecałe 4 procent. W październiku przewaga cen bieżących nad zeszłorocznymi była powyżej +50 procent, a chwilami dochodziła do +80 procent.
Więcej czytaj dalej
Ceny jabłek przemysłowych to teraz katastrofa
