Ceny skupu rabarbaru nieco w dół, ale…
Skup rabarbaru jest już po szczytowym okresie swojej pierwszej, wiosennej fazy. Niektóre zakłady przetwórcze przerwały kampanię rabarbarową i skupiają się na owocach sezonowych. Mamy zatem zauważalny spadek popytu na rabarbar, co nie oznacza, iż zainteresowanie tym warzywem jest niskie. Zwłaszcza w zestawieniu z niską jego podażą.
Ale tę redukcję popytu widać w zmianach cenowych. Na starcie tegorocznego sezonu skup rabarbaru odbywał się po cenach z przedziału 4,50-5,50 zł/kg, ale szybko wzrosły ze względu na dysproporcję między zapotrzebowaniem przetwórców a dostępnością. Ceny te w szczycie pierwszej fazy kampanii skupowej sięgnęły 6,00-7,00 zł/kg, po czym doszło do korekty na 5,50-6,50 zł/kg.
Z pewnością nie są to nadal ceny niskie. Po pierwsze zmiana o niecałe -8 procent była niewielka, a po drugie wystarczy porównać obecne ceny z tymi w zeszłym roku. Pamiętajmy, że sezon skupu rabarbaru 2023 był również „drogi”, jeśli go porównywać z wcześniejszymi latami. A jaka była ta „dobra” cena skupu w okolicach 25 czerwca 2023 roku? Otóż średnio było to 3,25 zł/kg, czyli mamy wzrost rok do roku o blisko 85 procent.
Jakie ceny można prognozować na drugą fazę sezonu skupu rabarbaru? Wydaje się, że już drożej nie będzie. Raz, że ceny pozostają bardzo wysokie, jak na skup rabarbaru. Dwa, że regułą w przypadku tego warzywa jest to, iż ceny skupu w sierpniu są nieco niższe niż w pierwszej części kampanii. Niemniej, nawet o ile dojdzie do kolejnej korekty spadkowej, to rabarbar do końca sezonu 2024 tani nie będzie.
Rabarbar tani nie będzie
