Ceny truskawek w niepokojącym trendzie
To co się stało w tym sezonie z cenami krajowych truskawek można spokojnie określić jednym słowem: katastrofa. Jeszcze niedawno średnia cenie owoców deserowych w dużym hurcie, mimo bardzo dynamicznych spadków, udawało się utrzymać poziom wyższy niż w poprzednich latach. Ale już od pewnego czasu widać było, że ta bardzo ostra tendencja spadkowa musi przynieść niepokojące skutki.
I tak się stało. W poniedziałek (29.05) wieczorem ceny truskawek na giełdzie Goławin spadły do poziomu 7-15 zł za łubiankę w zależności od odmiany. To 3,50-7,50 zł/kg. Generalnie w dużym hurcie ceny najczęściej nie wychodziły poza 8,00 zł/kg. Średnia cena na start dzisiejszego dnia jest zatem na poziomie 5,75 zł/kg. Zaledwie 5,75 zł/kg! To oznacza, iż wskaźnik ten zmalał przez około dwa tygodnie aż o 76 procent. Tak tanich truskawek nie było od sezonu 2019.
A przecież tegoroczna kampania startowała z dużym poślizgiem. Ceny, jak wspomniano wyżej, przez długi czas pozostawały relatywnie wysokie. Owoców co prawda ostatnio szybko przybywało, ale nie można mówić o tym, aby byłą jakaś ich nadpodaż. A jednak teraz mamy wręcz załamanie cenowe. Skoro owoce deserowe (konkretnie odmiana Rumba) są na giełdzie Goławin oferowane od 3,50 zł/kg, to w tej sytuacji ceny skupu owoców do przetwórstwa na poziomie 3,00 zł/kg za truskawki bez szypułki i 2,00 zł/kg za te z szypułką już nie wyglądają na za niskie, jak to się wydawało jeszcze stosunkowo niedawno. Tym bardziej, że to ceny proponowane na kampanie skupu, która ma się zacząć dopiero za dwa tygodnie.