Ceny ziemniaków pozostają na wysokim poziomie
Z początkiem lipca br. trend zniżkowy hurtowych cen polskich ziemniaków, już wcześniej nie nazbyt dynamiczny, został w zasadzie całkowicie wyhamowany. W dużym hurcie od początku czerwca do końca pierwszego tygodnia lipca ceny wczesnych ziemniaków spadły o 52 procent. Może się to wydawać dużo, ale trzeba mieć na względzie to, że startowały one z wysokiego pułapu. Dla porównania – rok wcześniej spadek w tym okresie wyniósł 78 procent.
Na naszym pierwszym wykresie widać, że lipiec kończył się dla ziemniaków w dużym hurcie wciąż rekordową ceną średnią. Było to 1,70 zł/kg. Różnica między drugą najwyższą ceną w ostatnim dziesięcioleciu była może minimalna (+4 procent do 2019 roku), ale była.
Ta rekordowa wysokość ceny przeciętnej została w dużym hurcie utrzymana i na początku sierpnia, co widać na naszym drugim wykresie. W tym zestawieniu umieściliśmy poprzednie dziesięć sezonów, ale z naszych danych w monitoringu redakcji fresh-market.pl wynika, że obecna cena jest wyższa niż w poprzednim piętnastoleciu. To 1,60 zł/kg. W ostatnim dziesięcioleciu najwyższa była cena 1,48 zł/kg w sierpniu 2019 roku. Mamy tu zatem wzrost o 8 procent (patrząc jednak na inflację w przez ostatnie 4 lata, nie jest to wskaźnik imponujący). W relacji do początku sierpnia zeszłego roku mamy natomiast wzrost ceny przeciętnej o 108 procent.
Obecnie ceny ziemniaków workowanych w polskim dużym hurcie to najczęściej 1,33-1,88 zł/kg dla odmian żółtych i 2,00-2,50 zł/kg dla białych. Ceny zależą od odmiany, rejonu kraju i jakości. Ale generalnie widać, że podaż ziemniaków pozostaje ograniczona, mniejsza niż w poprzednich latach. Jest to skutek niekorzystnych warunków agrometeorologicznych w tym roku, ale też, o czym piszą eksperci GUS, zmniejszenia areału upraw ziemniaków w Polsce.
Wciąż jeszcze jesteśmy w dość wczesnej fazie sezonu zbiorów ziemniaków i ostateczna wielkość tegorocznych zbiorów będzie zależała od pogody w kolejnych tygodniach lata i na jesieni. Nie mniej pewnych strat w plonach, spowodowanych zwłaszcza suszą, nie da się już odrobić. A to oznacza, ze przy uwzględnieniu wspomnianego spadku areału, przed nami kolejny sezon niskiej krajowej produkcji ziemniaków. A więc ceny znów powinny być relatywnie wysokie.