Czy ceny skupu jabłek przemysłowych wzrosną?
Do końca października bieżący sezon w segmencie jabłka przemysłowego przynosił zdecydowanie częściej obniżki cen skupu tego surowca niż jego podwyżki. I to mimo faktu, że w pierwszej części kampanii podaż jabłka przemysłowego pozostawała ograniczona, za to popyt na nie był dobry.
W konsekwencji od końca lipca ceny skupu przemysłu zmalały przeciętnie o 26 procent. Obecnie zwykły przemysł jest skupowany najczęściej po 0,32-0,34 zł/kg, a przemysł suchy po 0,42-0,52 zł/kg zależnie od specyfikacji tego surowca. Sadownicy jednoznacznie oceniają takie pułapy cen jako zbyt niskie w obecnej sytuacji. Szczególnie w odniesieniu do kosztów produkcji owoców.
Również niektórzy eksperci zwracają uwagę, iż mimo wzrostu kosztów przetwarzania jabłek, bardzo duży wzrost popytu na koncentrat soku jabłkowego, umocnienie jego cen i korzystne dla eksportu relacje walutowe powodują, że zakłady przetwórcze mogłyby płacić za surowiec zdecydowanie lepiej. Ale nie płacą, za to do października na rynku widać było z ich strony raczej ciągłą presje na zniżkę cen skupu.
Czy w takim razie jest szansa na poprawę tych cen w listopadzie? Czy przetwórcy zmienią swe dotychczasowe podejście? A może to sadownicy zmienią swą strategię – głównie ci, którzy dostarczali surowiec do skupów mimo kolejnych obniżek jego cen?
Wydaje się, że poprawa cen skupu przemysły w listopadzie jest możliwa, a wywoła ją spadek bieżącej podaży surowca. Na razie u sadowników wciąż jeszcze jest sporo zebranych jabłek, które nie trafią do chłodni. Ale to „sporo” jest pojęciem względnym. Do przetwórstwa już trafiły bardzo duże ilości owoców, które normalnie poszłyby na przechowywanie i można się spodziewać, ze ten proces będzie szybko postępował, a potem, w kolejnych miesiącach, surowca będzie mało. Próby kontraktowania dostaw na zimę z cenami na poziomie 0,60-0,65 zł/kg świadczą o tym, że przetwórcy też zdają sobie sprawę z sytuacji.
Podobnie było zresztą rok temu. W drugim tygodniu listopada 2021 roku ceny skupu przemysłu zaczęły rosnąć, bo podaż surowca nie równoważyła popytu. Do początku grudnia cena skupu zwykłego przemysłu wzrosła wówczas o 49 procent (fakt, że z bardzo niskiego pułapu 0,22 zł/kg średnio). W styczniu i kolejnych miesiącach mieliśmy kontynuację tej tendencji i działo się to w realiach zapaści rynku jabłka deserowego. Teraz, przy niskich zapasach jabłek w komorach i dużym popycie na koncentrat, możemy mieć powtórkę tamtej sytuacji.
Pierwsze oznaki takiej zmiany na rynku już się pojawiły w cenach skupu suchego przemysłu odmianowego. Ceny oferowane przez skupy za rwanego Szampiona czy Idareda wzrosły. Na Mazowszu z 0,40 zł/kg do 0,45 zł/kg. Ceny jabłek zielonych zaś z 0,35 zł/kg do 0,38 zł/kg. Więcej zmian, zdaniem wielu uczestników tej branży, można oczekiwać po 11 listopada.
Jabłka Gala droższe od innych, ale wciąż tanie
Jabłko przemysłowe – sytuacja na rynku coraz bardziej się zaognia
