Droższy import, a jakie ceny truskawek polskich?
Ostatnie dni przyniosły wzrost cen truskawek importowanych. Powodem są wysokie ceny tych owoców w Hiszpanii, ale to nie nowina, bo kłopoty z podażą truskawek trwają od dawna, a ceny pozostają w trendzie wzrostowym od trzech tygodni. Jednak w ostatnim tygodniu drożały również truskawki w Grecji, a to już wyraźnie przekłada się an bilans podażowy i ceny w całej Europie, w tym w Polsce. W Hiszpanii, w 18. tygodniu, średnia cena dla producenta wynosiła 1,67 euro/kg (tydzień wcześniej 1,54 euro/kg, a w 18. tygodniu zeszłego roku 1,52 euro/kg).

W naszym hurcie na większą skalę ceny sprzedażowe importowanych truskawek są obecnie najczęściej w przedziale 11,00-15,00 zł/kg. To o 13 procent powyżej najniższego pułapu średniej ceny z maja br. Ale na wykresie widzimy, że mimo tego ostatniego wzrostu, cena przeciętna nie jest jakość bardzo wysoka. Jest na poziomie średniej pięcioletniej, za to wyraźnie poniżej pułapów z analogicznego okresu choćby sezonów 2023 czy 2020.
Ale i te kilka złotych na kilogramie w górę za import to dobra wiadomość dla polskich producentów truskawki. Zawsze presja na ceny owoców krajowych jest lżejsza. A jak kształtują się dziś rano ceny krajowych truskawek spod wysokich osłon? Najczęściej było to w hurcie 16,00-22,00 zł/kg. To średnio o 16 procent mniej niż na początku tego tygodnia, gdy sezon startował.
Jednak wydaje się, że ostatnie duże przymrozki będą miały wpływ na wyhamowanie tego trendu spadkowego. Wiadomo, że truskawki z gruntu, nawet pod okrywami, mocno ucierpiały. Wyższe ceny importu też mogą w tym pomóc. Obecnie średnia cena polskich truskawek z tuneli to w hurcie na nieco większą skalę 19,00 zł/kg. Więcej niż przed rokiem, gdy notowanie z 9 maja było na pułapie 15,00 zł/kg. Ale mniej niż dwa lata temu, gdy mieliśmy zimną wiosnę i mocno opóźniony sezon. Pierwsze notowanie w sezonie 2023 było 15 maja i było na poziomie 24 zł/kg średnio.



