Holandia – poprawa w handlu marchwią?
Rynek marchwi w Holandii pozostaje powolny. Według kilku przedstawicieli firm myjących i pakujących marchew prace trwają nadal całkiem dobrze, ale poza tym nie ma zbyt wiele do oglądania. Niewielkim promykiem nadziei jest wzrost popytu z Europy Wschodniej.
Przez kilka tygodni nabywcy z Europy Wschodniej kupowali w Holandii stosunkowo niewiele lub prawie nic. Obecnie tendencja ta nieco się odwróciła i ostrożnie powracają. To nie tyle Polska, co kraje takie jak Czechy, Serbia i Węgry, które robią więcej interesów. Nie oznacza to, że znikają tam znaczące liczby, ale nadaje to rynkowi inny ton.
Perspektywy umiarkowane
Obserwatorzy pozostają bardzo ostrożni w swoich oczekiwaniach co do dalszego przebiegu sezonu. Popyt zwykle wzrasta w okolicach Wielkanocy i tak może być również w tym roku. Okaże się, czy wtedy cena również nieco wzrośnie. Nad rynkiem wisi duża podaż i to nie tylko w Holandii. Nie jest to korzystne dla kształtowania się cen. W przypadku kierunków eksportowych naprawdę musimy polegać na tym, że jesteśmy tańsi niż nasi sąsiedzi - mówią niektórzy przedstawiciele firm myjących. Na takim rynku trudno jest podnieść ceny.
Notowania DCA dla marchwi B w tym tygodniu wynoszą 8 euro za 100 kg. Tak samo jak w ubiegłym tygodniu. Przedział cenowy wynosi od 6 do 10 euro za 100 kg. Trudno jest jednak znaleźć kupca. Notowania DCA dla marchwi C wynoszą 7 euro za 100 kg, czyli tyle samo, co w ubiegłym tygodniu.