Holandia – pory dobrze się sprzedają
Święta się skończyły, a nowy rok już się zaczął na dobre. Ludzie podjęli swoje postanowienia, które często obejmują ćwiczenia i zdrowe odżywianie. Tak więc dużo warzyw jest zwykle spożywanych w styczniu. Pory to warzywo zimowe co się zowie.
Pory są encyklopedycznym przykładem warzywa zimowego, a w tym sezonie sprzedano ich więcej niż w innych latach. Według Keesa van den Boscha z Freeland - jednego z największych eksporterów porów w Holandii - jest to częściowo spowodowane COVID-19. „Obecna sytuacja z pewnością poprawia sprzedaż. Wiele europejskich restauracji jest zamkniętych, więc ludzie gotują w domu. Do tego używa się dużej ilości świeżych warzyw, w tym porów.”
„Generalnie mamy lepszy sezon niż w innych latach dzięki dobrym cenom. Jest duży popyt. Ale na rynku jest też wiele cieńszych porów. Pory nie kwitły, więc tegoroczne plony były również niższe. Poprzedni sezon był zupełnie odwrotny, a ceny były niskie. Na szczęście ten rok naprawdę to nadrabia.”
Zwiększona sprzedaż
Ten eksporter oferuje pory przez cały rok, głównie holenderskie i belgijskie. Jeśli jednak będą ich niedobory, będą uciekać się do ich transportu drogą lotniczą. „Mamy całoroczny asortyment porów i nie idziemy na żadne ustępstwa. Musisz przyjść do nas po pory. Niemcy i Szwecja to nasze największe rynki. Te kraje nie mają wystarczającej ilości produktów, aby zaspokoić swój popyt. Sprzedaż wzrosła w ciągu ostatnich kilku lat. Ale dzieje się tak głównie dlatego, że wzrósł nasz udział w rynku. Spożycie porów jest ogólnie dość stabilne ”- mówi Kees.
„Sprzedaż do Polski staje się coraz trudniejsza”
„Jednym z krajów, w których sprzedaż porów staje się coraz trudniejsza, jest Polska. Kraj ten otrzymał w ostatnich latach znaczne dotacje europejskie. Zainwestował to w uprawę warzyw, w tym porów. Polska stopniowo staje się samowystarczalna. To sprawia, że nam, eksporterom, coraz trudniej jest sprzedawać tam pory.”
„Niemniej europejski areał pora nieznacznie się zmniejszył, co oczywiście jest korzystne dla nas”. Kees optymistycznie odnosi się do końca sezonu: „Nie spodziewamy się znacznego wzrostu podaży, więc miejmy nadzieję, że dobre ceny będą się utrzymywać. Jest też duża szansa, że pozostanie trochę chłodniej. A chłodniejsza pogoda zwykle stymuluje popyt na pory.”