Z naszych danych korzystają instytuty, ministerstwa, sieci handlowe dołacz i Ty!

Kup teraz abonament!

Holandia – rynek marchwi czeka na nowy rok

Rynek marchwi w Europie, w tym także w Holandii można nazwać wręcz słabym. Ale to nic dziwnego o tej porze roku. Patrząc na to, co dzieje się z handlem, niski popyt zarówno na marchew B i C nie uzasadnia wyższych cen, jakich żądają plantatorzy za dobrą marchew (z magazynu).

Ostatnio holenderski rynek marchwi nie był zbyt dynamiczny. Ale okazało się, że wolumeny w magazynach są wyraźnie mniejsze niż w zeszłym roku. To nadaje ton na resztę sezonu. I właściwie powinien to być początek drogi cen w górę od początku przyszłego roku. Z drugiej strony uderzające jest to, że Polska najwyraźniej ma jeszcze wystarczająco dużo marchwi, aby zaoferować ją na rynku czeskim i rumuńskim. Powstaje więc pytanie, kiedy zacznie się popyt z zagranicy.

Brak optymizmu dla marchwi typu C
Obraz rynku nie zmienił się od zeszłego tygodnia. Marchew typu C (grubsza) nie cieszy się popytem i nie ma natychmiastowej perspektywy poprawy, ponieważ catering i usługi gastronomiczne pozostaną na razie zamknięte. Niewielki handel, który miał miejsce w 52. tygodniu, odbywał się po cenach od 11 do 13 euro za 100 kilogramów. A zatem notowanie DCA dla marchwi C jest takie samo jak w poprzednim tygodniu.

Ceny marchwi „w worku” nie uzasadniają wysokich cen, których najwyraźniej producenci żądają marchew z magazynu. Hodowcy spokojnie czekają z przeważnie niskimi stanami magazynowymi przy aktualnych cenach. Stały wskaźnik składowania na cały sezon również zapewnia im tę przestrzeń. Zdaniem hodowców konieczne są wyższe ceny, aby uprawa w 2020 roku była nieco opłacalna.

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE
Końcówka roku 2020 upływa pod znakiem problemów z popytem i cenami na rynku polskiej marchwi. czytaj dalej