Jabłka Idared – polskie zapasy bardzo duże, ale nie rekordowe
Według ostatnio opublikowanych estymacji WAPA, zapasy jabłek odmiany Idared w polskich chłodniach są duże. Na początku poprzedniego miesiąca było to 310 tys. ton. Ale warto zauważyć, że nie jest to wcale wielkość rekordowo wysoka. W ostatnim dziesięcioleciu największe zapasy Idareda mieliśmy w grudniu 2015 (a więc sezon 2015/16) i było to 370 tys. ton. W obfitym w zbiory jabłek roku 2018 grudniowe zapasy Idareda wynosiły 350 tys. ton.
Niewielka to pociecha dla sadowników, że bywały sezony z większą obfitością Idareda. Patrząc na ceny tej odmiany w hurcie trudno tu o optymizm. Co prawda Idared średnio jest droższy niż w sezonie 2018/2019, ale po pierwsze różnica nie jest znów aż tak duża, a po wtóre trzeba pamiętać, jak bardzo wzrosły koszty produkcji i przechowywania.
Obecnie ceny Idareda kalibru 70+ to najczęściej 0,55-0,65 zł/kg, choć o ceny z górnej granicy tego przedziału nie jest łatwo. A są skupy, które proponują sadownikom zaledwie 0,40 zł/kg. I to przy cenach przemysłu zaczynających się od 0,45 zł/kg. Można więc przypuszczać, że duża część zapasów tej odmiany trafi do przetwórstwa, bo niewielu sadowników zechce ryzykować ponoszenie znacznych kosztów przechowywania bez żadnej gwarancji poprawy ceny w kolejnych miesiącach.