Jakie ceny jabłek Red Jonaprince?
Kilka poprzednich sezonów nie było łatwych dla polskich producentów jabłek odmiany Red Jonaprince. I nie zależało to od wielkości zbiorów i tej odmiany i jabłek ogółem. To znaczy podaż oczywiście miała wpływ na ceny, ale i przy niskim ich poziomie, i przy wysokim producenci popularnego „Prinsa” musieli sprostać wyzwaniom, jakie niosło przechowywanie tej odmiany. Zarówno rok temu, jaki dwa i trzy latat temu niekorzystna pogoda w okresie zbiorów mocno wpłynęła na tę delikatą odmianę.
W rezultacie jabłek Red Jonaprince dobrej jakości było relatywnie mało. W tym roku jest nie lepiej. Problemy z jakością „Prince’a” znów są sporym wyzwaniem. I widać to w cenach. A te są wyraźnie wyższe od poziomów cenowych z początku 2019 roku, kiedy to oferowano za tę odmianę w dużym hurcie 0,60-0,70 zł/kg. W zeszłym roku, gdy zbiory były niskie ceny były znacznie lepsze. Ceny skupu były w końcówce stycznia 2020 roku na poziomie 1,40-1,70 zł/kg.
Teraz mamy sytuacje cenową podobną do zeszłorocznej. W tym tygodniu ceny skupu tej odmiany nieco się umocniły i jest to obecnie poziom właśnie 1,40-1,70 zł/kg za kaliber 70+. Co ciekawe najpewniej zapasy odmiany Red Jonaprince są w tym sezonie w Polsce wyższe niż rok temu. Czekamy na dane WAPA o zapasach na 1 stycznia. Na 1 grudnia 2020 było to 180 tys. ton wobec 150 tys. ton rok wcześniej. Jeśli dynamika sprzedaży jest podobna do zeszłorocznej, to na 1 stycznia 2021 zapasy wynosiłyby około 120 tys. ton, a teraz w końcu miesiąca mogłoby to być 80-90 tys. ton. Z czego większość to jabłko słabszej jakości.
Sadownicy już myślą o kolejnym sezonie jabłek
