Krajowych śliwek coraz mniej, a co z cenami?
Śliwki od rodzimych producentów będą obecne na polskim rynku jeszcze przez jakiś czas. Ale ich podaż już od pewnego czasu maleje. Wiadomo też, iż sezon w dużym hurcie zakończy się, jak zawsze, szybciej, niż handel na mniejszą skalę. Jak na to, i czy w ogóle, zareagowały hurtowe ceny polskich śliwek?
Jak na razie takiej wyraźnej reakcji cenowej, która nawiązywałaby do spadającej podaży śliwek, nie widać. W dużym hurcie od mniej więcej dwóch tygodni mamy dość stabilną sytuację. Ceny, o ile się zmieniają, to są to wahania, które nie wychodzą poza widełki ustalone na początku drugiej dekady bieżącego miesiąca. Nieco bardziej zmienne są ceny w małym hurcie, co jest zjawiskiem typowym. Ale i tam ceny śliwek nie wykazują jakiegoś trendu, a tylko nieco większą amplitudę wahnięć.
Obecnie ceny śliwek odmian wielkoowocowych (President, Top Hit) to w dużym hurcie poziom 3,50-5,00 zł/kg. Węgierki są oferowane po 3,00-4,00 zł/kg. W małym hurcie ceny śliwek wielkoowocowych doszły do maksimum na poziomie 6,00 zł/kg i od dłuższego czasu go nie przekraczają. Dlaczego brak wyraźnego trendu wzrostu cen w realiach spadającej podaży krajowych śliwek?
Powodów jest kilka. Po pierwsze obecne ceny są już relatywnie wysokie. Dla porównania przed rokiem, gdy śliwki już od pewnego czasu drożały, ceny nie przekraczały w dużym hurcie pułapu 3,50 zł/kg dla odmian wielkoowocowych i węgierek. Przy niższym pułapie na starcie, łatwiej o wywołanie ruchu cen w górę. Poza tym kurcząca się podaż śliwki krajowej jest w znacznym stopniu równoważona importem. A do Polski wciąż napływają spore ilości relatywnie taniej śliwki z Mołdawii. jej ceny zaczynają się już od 3,00 zł/kg. Ciekawym będzie zestawienie tegorocznych wolumenów importu śliwek do Polski z tymi sprzed roku i dwóch. Redakcja fresh-market.pl opublikuje taką analizę po ukazaniu się danych GUS o handlu zagranicznym dotyczących września.
Coraz niższa podaż śliwek
Śliwki: w dystrybucji panuje chaos
