Lepsza pogoda, więcej truskawek, a ceny…
Pierwszy handlowy dzień 22. tygodnia bieżącego roku przyniósł dalsze zmiany w hurtowych cenach polskich truskawek. Uwzględniając to, że podaż tych owoców dość wyraźnie rosła w ostatnich dniach (dzięki poprawie pogody), to nietrudno się domyśleć w jakim kierunku zmieniają się ceny truskawek.
Truskawki w polskim hurcie znów tanieją, co w obecnych realiach rynku nie jest żadną niespodzianką. Jak wspomniano wyżej – bieżąca podaż owoców rośnie, bo sezon nabiera skali. Na rynku pojawia się coraz szerszy wachlarz odmian, a ceny coraz mocniej się różnicują. Raz ze względu na różny popyt hurtowników na różne odmiany, ale po drugie na rynku owoców deserowych bardzo zróżnicowane wciąż mamy owoce bardzo różne jakościowo.
Skup truskawek do przetwórstwa rusza z oporami, bo ceny owoców do początku bieżącego tygodnia, mimo jakichś tam spadków, pozostawały relatywnie wysokie. Ten stan rzeczy będzie się jednak zmieniał, a od początku czerwca skup powinien już nabrać skali i na bieżąco ściągać słabsze jakościowo truskawki z rynku.

Na razie jednak trzeba na to poczekać, a hurtowe ceny truskawek w ciągu ostatniej doby wyraźnie spadły. Zwłaszcza w dolnej granicy przedziału cenowego. Wczoraj rano ceny tych owoców w hurcie na większą skalę były w przedziale 10,0-13,00 zł/kg, a dziś hurt zaczynał handel na poziomie 7,50-13,00 zł/kg, co oznacza spadek ceny średniej o prawie 11 procent. To nie jest mało, ale jak widzimy na naszym wykresie, obecna cena cały czas utrzymuje się powyżej średniej z poprzednich pięciu sezonów, a od ceny z zeszłego roku jest dużo, dużo wyższa (+71 procent!).
I tak, jak wspomnieliśmy wyżej – widać, że ceny spadały przede wszystkim w dole przedziału, czyli za owoce słabsze jakościowo i te mniej poszukiwanych odmian. A to pozwala przypuszczać, że po uruchomieniu skupu owoców do przetwórstwa, ceny deseru nie tylko przestaną spadać ale mogą się umocnić. Dokładnie tak, jak to miało miejsce w sezonie 2024.




