Maj nie przyniósł tanich truskawek
Ceny truskawek importowanych w maju raz spadały by zaraz potem znów rosnąć. W konsekwencji w końcówce pierwszej połowy miesiąca są dość wysokie, choć średnia jest o dziwo niższa rok do roku. Jest to jednak wynik wyraźnego poszerzenia spektrum krajów, z których te owoce się sprowadza. Prócz Hiszpanii są to: Grecja, Albania, Turcja oraz Holandia, skąd importuje się truskawkę szklarniową. Do tego wreszcie pojawiły się na rynku nieco większe ilości truskawki krajowej z tuneli.
Generalnie podaż truskawek jest wciąż ograniczona, a to przekłada się na ceny. W imporcie jest to 10,00-15,00 zł/kg, czyli średnio 12,50 zł/kg, o 22 procent taniej rok do roku. Warto pamiętać jednak, że na początku bieżącego miesiąca było już taniej (średnia 12,00 zł/kg). W małym hurcie ceny importowanych truskawek sięgają 18,00 zł/kg.
Wyraźnie opóźniony jest sezon polskich truskawek, choć w przypadku tych szklarniowych jest to mniejsza różnica. Zimna wiosna sprawiła, że wyraźniejsze przesunięcie harmonogramu dotyczyć będzie upraw gruntowych. Na razie dostępne są w hurcie pierwsze ilości owoców z upraw szklarniowych i tunelowych. Ceny to 20,00-25,00 zł/kg i do 30,00 zł/kg w małym hurcie. Giełda „Goławin” w Nowym Przybojewie jeszcze nie ruszyła. Zapowiadane jest to na niedzielę 15 maja.
Pogoda wciąż nie dla truskawek
Szeroki wybór truskawek z importu
