Minimalna podaż importowanych malin
W całej Europie z powodu pandemii koronawirusa zablokowana pozostaje działalność kanału HoReCa, a to mocno rzutuje na popyt na owoce jagodowe, jako że w zimie to właśnie restauracje i gastronomia hotelowa generują zazwyczaj największe na te owoce zapotrzebowanie.
Jak się wydaje na rynku polskim najmocniej ucierpiały wśród importowanych owoców jagodowych maliny. Truskawki i borówki mają większą popularność wśród konsumentów i popyt na nie w handlu detalicznym, choć też ograniczony, to nie spadł aż tak jak właśnie w przypadku malin. Dlatego podaż maliny sprowadzanej z Hiszpanii lub Maroka jest w tej chwili w polskim handlu minimalna.
Ceny malin w polskim małym hurcie utrzymują się na stabilnym i wysokim poziomie 62-65 zł/kg. Rok do roku to więcej o około jedną czwartą (trzeba pamiętać, że rok temu maliny w lutym drożały). Natomiast początek lutego przyniósł spadek cen tych owoców u hiszpańskich producentach po dwóch wcześniejszych tygodniach, gdy ceny rosły. Nie mniej średnia cena malin w 5. tygodniu 2021 roku (7,01 euro/kg) była wyższa niż rok wcześniej (6,83 euro/kg) i wyraźnie wyższa niż dwa lata wcześniej (5,69 euro/kg). Hiszpańscy eksperci oceniają, że do 5. tygodnia roku włącznie zebrano około 22 procent malin z tegorocznej produkcji. Wielkość bieżących zbiorów w Hiszpanii będzie rosła do przełomu kwietnia i maja.