Mniej mandarynek niż rok temu
Święta, Święta i po Świętach. Za nami okres zwiększonego popytu na cytrusy, w tym mandarynki, generowanego przez Boże Narodzenie. Po Nowym Roku bieżący popyt na mandarynki nieco spada, choć generalnie cytrusy cieszą się dużym zainteresowaniem konsumentów przez całą zimę. W okresie pandemii są one dodatkowo cenione za wysoką zawartość witaminy C.
Niemniej w typowym sezonie przy ponoworoocznym spadku popytu na mandarynki spadają też ich ceny. Jest to trend krótkotrwały, bo najdalej na początku lutego mandarynki znów zaczynają drożeć, tym razem z powodu spadającej podaży w krajach południowej Europy, ale faktem jest, że w styczniu bywa taniej.
Jednak nie w tym sezonie. Bieżący sezon upływa bowiem pod znakiem niższej podaży mandarynek ze względu na słabsze zbiory w Hiszpanii. Grecja czy Maroko nie są w stanie do końca wypełnić tej luki. Przez to ceny są wyższe niż przeciętnie. Podobne ceny mieliśmy w styczniu 2020, ale zarówno na początku roku 2019 i roku 2021 było wyraźnie taniej. Obecnie ceny mandarynek w handlu hurtowym na większą skalę zawierają się w przedziale 3,50-8,00 zł/kg, zależnie od kalibru, opakowania, jakości i kraju pochodzenia. To średnio 21 procent drożej niż rok temu.
Stabilne ceny mandarynek na polskim rynku
Import mandarynek w III kw. 2021 r.
