Mołdawia – ruszy eksport jabłek do Indii?
Grupa szefów dużych przedsiębiorstw sadowniczych w Mołdawii spotkała się z Rahulem Srivastavą, ambasadorem Republiki Indii w Republice Mołdawii (z siedzibą w Bukareszcie) i omówiła możliwość dostaw jabłek na rynek indyjski. Potencjalnym eksporterom przedstawiono nowe wymagania dotyczące importu produktów rolnych do Indii. W szczególności od tego roku dostawcy jabłek, oprócz innych dokumentów towarzyszących, muszą przedłożyć certyfikat potwierdzający brak GMO w ich produktach.
Zdaniem operatorów mołdawskiego rynku owoców wymóg ten nie stanie się przeszkodą w organizacji dostaw jabłek na rynek indyjski. Poprosili Krajową Agencję ds. Bezpieczeństwa Żywności ANSA o wyjaśnienia, a tam zapewniono ich, że agencja jest w stanie przedstawić certyfikaty potwierdzające nietransgeniczny charakter eksportowanych owoców. W związku z tym należy zauważyć, że jabłka modyfikowane genetycznie nie są uprawiane ani w Mołdawii, ani w krajach sąsiednich.
Mołdawia oficjalnie otrzymała prawo do eksportu jabłek do Indii na dość liberalnych warunkach fitosanitarnych jesienią 2018 roku. Od tego czasu mołdawskie firmy sadownicze i handlowe wielokrotnie próbowały eksportować jabłka na rynek indyjski. Nie odnieśli dużego sukcesu, jak zauważyli dostawcy, jako że „popełnili błąd z temperaturą w łańcuchu eksportowym.”
Eksperci ze stowarzyszeń sadowników zauważają, że na rynkach wschodnich, w tym indyjskim, popularne są jabłka czerwone, błyszczące (z wyraźnym woskowym nalotem), twarde, słodkie i często nieduże. Pod względem odmian jest to grupa klonów Gala, Red Chief, Fuji oraz w mniejszym stopniu Florina. W Mołdawii te i podobne odmiany stanowią nie więcej niż 10 procent w strukturze intensywnych i superintensywnych plantacji jabłek.
Na początku nowego sezonu strona indyjska jest gotowa przyjąć jako próbną, partię 10 kontenerów mołdawskich jabłek, pod wzmocnionym monitoringiem. Jeśli ten „test” przejdzie pomyślnie, będzie można zacząć mówić o eksporcie na dużą skalę.
