O imporcie jabłek w bieżącym sezonie

2022-01-07 10:17

Dane GUS o handlu zagranicznym obejmują jak dotąd okres do października 2021 roku. Jeśli chodzi o import jabłek, to zdanych tych wynika, iż w bieżącym sezonie (od sierpnia do października 2021) był on najniższy w ostatnim pięcioleciu.

Import jabłek do Polski wyniósł w omawianym okresie zaledwie 0,7 tys. ton i 3,9 mln zł. To bardzo mało, co widać na naszych wykresach poniżej. W stosunku do analogicznego okresu zeszłego roku to 88 procent mniej w ujęciu ilościowym i o 81 procent mniej w ujęciu jakościowym. Jak widać na wykresie, rok 2020 był drugim w tym pięcioleciu, pod względem ilości sprowadzonych do Polski jabłek.

źródło: w oparciu o dane GUS

Nie ma wątpliwości, że tak niski import jest pochodną wysokiej podaży w Polsce jabłek z rodzimych sadów. Zbiory w 2021 roku były wysokie, najprawdopodobniej powyżej 4 mln ton, a więc siłą rzeczy zapotrzebowanie na jabłka z importu musi być ograniczone. Nie mniej nie tylko dostępność jabłek rodzimych ma tu wpływ – rok 2018 był bardzo obfity w polskie jabłka, a jednak import był wówczas wyższy. Wydaje się, że znaczenie mają też inne czynniki – kursy walut (niekorzystne dla importu), wzrost kosztów, w tym transportu i kryzys w logistyce. Nie ma niespodzianki w tym, skąd sprowadza się w tym sezonie najwięcej jabłek. To tradycyjni dostawcy: Niemcy i Włochy.