Pory potaniały, ale to nie koniec problemów z podażą
Bieżąca podaż porów na polskim rynku świeżych warzyw jest od dłuższego czasu dość ograniczona, choć należy zauważyć, iż w ostatnich dwóch tygodniach nastąpiła pod tym względem pewna poprawa. Zapasy porów krajowych szybko maleją, zresztą od początku tego sezonu nie były one wysokie. Podaż krajową uzupełnia jednak import i to właśnie w tym sektorze nastąpiła zauważalna poprawa.
Ostatnie dwa tygodnie przyniosły bowiem znacząco wyższe wolumeny importowanych porów, a to znalazło odzwierciedlenie w cenach. Nie tylko pojawiło się więcej porów sprowadzanych z zachodu Europy (z wciąż dość wysokimi cenami), ale też więcej tych warzyw sprowadzono z Turcji. I to ten import wykreował presję na zniżkę cen również w sektorze porów krajowych.
Widać to na naszym wykresie. Ceny sprzedażowe porów krajowych, mimo generalnego spadku ich podaży na rynku, zeszły w dół przez ostatnie dwa tygodnie o 27 procent i teraz są najczęściej w przedziale 5,00-6,00 zł/kg. Zauważmy jednak, iż mimo tak znaczącej przeceny, średnio pozostają one droższe niż w poprzednich dziesięciu latach.
Poty importowane z krajów takich jak Belgia, Holandia czy Francja mają ceny sprzedażowe w hurcie na większą skalę w przedziale 5,00-6,00 zł/kg, ceny porów tureckich zaczynają się od 3,50 zł/kg, zależnie od jakości (która jest generalnie słabsza od tej porów z krajów UE).
Poprawa podaży porów jest więc zauważalna, ale nie na tyle duża, aby sytuacja w tym względzie wróciła do normy. A przecież to jeszcze nie koniec sezonu i w kolejnych tygodniach już dużej poprawy nie będzie. Sezon w Europie był i jest opóźniony, ale trzeba mieć świadomość, że znacznej części strat w plonach już się nie da nadrobić. Do tego unijne rolnictwo jest wstrząsane protestami rolników, które skutkują również problemami w logistyce handlu zagranicznego. Może się więc okazać, że spadek cen porów zostanie przerwany, podobnie zresztą jak w zeszłym roku. Wtedy okres najwyższych cen tych warzyw przypadł dopiero na kwiecień.
czytaj dalej